Witam,

Mam problem z N46B20 mianowicie chodzi o to, ze świeżo po odpaleniu silnik wykręca się na 2000rpm i ma taki charakterystyczny dźwięk coś na wzór ryku. Generalnie pracuje dość głośno do póki nie złapie trochę temperatury. Początkowo nie zwracałem na to większej uwagi, ale zacząłem się zastanawiać po tym jak ostatnio zaczął mi gasnąć. Przykładowo, gdy podjeżdżam do świateł, wbijam luz, obroty sztywno stoją na 700, mija kilka sekund i samochód gaśnie. Dzieje się tak tylko na zagrzanym silniku. Podpiąłem się pod ISTĘ i pokazała mi błąd na vanosie, wykasowałem go z nadzieją, że być może sam sterownik zwariował. Problem ustał na parę dni i znów wrócił. I tu pytanie. Czy to na pewno będzie vanos? Czy jest jakaś szansa na to, że to przykładowo przepływomierz, a błąd od vanosów okazał się nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności?

Pozdrawiam

Wklej ten błąd odczytany w inpa.

Aktualnie mam tylko zdjęcie z Isty, które mi zostało

Może masz jakiś zasyfiony elektrozawory vanos. Wyciągnij oba i wyczysc. Olej wymieniany w miarę często?

Olej był wymieniany jakoś w grudniu, z tego co rozmawiałem z poprzednim właścicielem to regularnie wymieniał.
Wyjęcie elektrozaworu jest jakieś problematyczne czy nie?

Nie, obkręcasz śrubką i wyciągasz, jak widać, że cieknie tam to najpierw zamów uszczelnienia.

Wyciągnij oba, wymocz w benzynie i najlepiej przedmuchaj powietrzem

Jak wrócę z pracy to będę przy tym dłubał Dzięki za porady

Pozostaje jeszcze kwestia tej dziwnej pracy silnika po uruchomieniu na zimnym. To jest normalne, że wykręca go na takie obroty? Dodam, że jak się zagrzeje to obroty spadają do 700 i jest cichutko

Mi po odpaleniu wskakuje różnie, czasem jest to z 1200 a czasem i z 1800 ale od razu spada na 800

właśnie u mnie spada dopiero jak złapie trochę temperatury i to mnie martwi. Znajomy polecił mi jeszcze przepływomierz zanim zajmę się elektrozaworami, myślicie, że to może być też to?