Witam, mam pytanie
Coś co mi nie daje żyć
Będzie robiony SWAP,(nie.przeze mnie) i juz pomijając to że osoba, która to będzie robić nie wie/nie pamięta /nie jest pewny - mniejsza o to nie można wszystkiego wiedzieć

318 benzyna na 330 m57, dawca cały jest
Pytanie czy wózek będzie trzeba wsadzać ten z 330d jeśli chce dyfer diesla czy może zostać ten co jest czyli z 2.0 benzyniaka
Chodzi o to że parę miesięcy temu zanim urodził się plan na taki SWAP wypiaskowalem i pomalowałem wózek i wymieniłem wszystkie gumy i żyć mi to nie daje czy jeszcze raz to będę musiał robić

Proszę o proste odpowiedzi
Dzięki, pozdrawiam

Swap benzyna -> diesel jest specyficzny i generalnie mało standardowy. Wykonywanie go przez osobę nie znającą podstawowych różnić nie wróży niczego dobrego...

Niemniej - 330d ma jako jedyny (poza eM) dużą głowę (dyfer 210/215). Ten dyfer wymaga innego wózka - > nie pasuje do wózków od małej i średniej głowy.

Dodatkowo dyfer i wózek z diesla ma tłumiki drgań - a zatem warto przekładać komplet.

Pakując się w taką zabawę dodatkowa praca z odnowieniem kolejnego wózka to najmniejsze Twoje zmartwienie.

kosteg pisze: ↑7 wrz 23, 9:26 Swap benzyna -> diesel jest specyficzny i generalnie mało standardowy. Wykonywanie go przez osobę nie znającą podstawowych różnić nie wróży niczego dobrego...

Niemniej - 330d ma jako jedyny (poza eM) dużą głowę (dyfer 210/215). Ten dyfer wymaga innego wózka - > nie pasuje do wózków od małej i średniej głowy.

Dodatkowo dyfer i wózek z diesla ma tłumiki drgań - a zatem warto przekładać komplet.

Pakując się w taką zabawę dodatkowa praca z odnowieniem kolejnego wózka to najmniejsze Twoje zmartwienie.

Dzięki za odpowiedź