Złamna V kość środstopia Gips vs orteza

Dział poświęcony wszystkim innym tematom
Mariuszpol
Bywalec forum
Posty: 693
Rejestracja: 5 mar 15, 21:03
BMW: E46
Rok produkcji: 0
Państwo: Polska
Województwo: świętokrzyskie
Miasto: CK

#1

Post autor: Mariuszpol »

Witam wczoraj złamałem kość śródstopia V szlak mnie trafi założyli mi szynę gipsową.. i 6 wtyg w tym.. po 10dniach na kontrolę..ale podobno można ortezę założyć.. zastanawia mnie jedno czy mając ortezę też o kuli trzeba chodzić czy w niej normalnie mogę chodzić? 6tyg to ogłupieje!!

jak ja już nie wytrzymuje i o kuli chodze do samochodu itp eh
Awatar użytkownika
koziol992
Bywalec forum
Posty: 179
Rejestracja: 17 cze 16, 21:34
BMW: e46 318i M43
Rok produkcji: 2000
Państwo: Polska
Województwo: małopolskie
Miasto: trzebinia/katowice

#2

Post autor: koziol992 »

Przecież masz złamaną kość, więc jak chcesz chodzić na tej nodze bez kuli?
Orteza jest po to, żeby to ustabilizować i żeby wprowadzić dany zakres ruchu ale nikt Ci nie zleci ortezy na nie zrośniętej kości.
Wszystko co teraz zaniedbasz będzie się mściło w przyszłości.

Ja miałem gips przez 3 miesiące po złamaniu łokcia, leczę się od sierpnia do teraz... Więc głowa do góry, 6 tygodni to wcale nie tak dużo :)
Mariuszpol
Bywalec forum
Posty: 693
Rejestracja: 5 mar 15, 21:03
BMW: E46
Rok produkcji: 0
Państwo: Polska
Województwo: świętokrzyskie
Miasto: CK

#3

Post autor: Mariuszpol »

Witam 'nie chciałem zakładać nowego tematu dlatego napiszę tutaj otóż 3.5tyg w gipisie dwa razy się pokruszył bo dużo chodzę :D

założyli mi ortezę.Dzisiaj byłem na kontroli lekarz mówi masz szczęście nie ma przemieszczenia kości.Kolejna kontrol za 3.5tyg mówi uważaj w tym czasie :roll:

ale do rzeczy auto stoi na podwórku pod chmurką na płytach chodnikowych tak wiec w miarę równo,ale zanim ruszę autem podejrzewam,że miesiąc z hakiem zleci

chodzi o to,że auto stoi na oponach zimowych nokiach nówkach.. miałem zmieniać to złamała się kość :cry: i nie wiem co zrobić..


raz,że nie mogę sie ruszyć by zmienić opony,dwa umyć auta nie mogę a uj... pyłkami z kwiatów takie zielone już osiadło na całym aucie :cry:

boje sie,że te opony popękają czy co :cry: i tarcze całe w rdzy... nowe przednie też..miałem je zdjemować poprawiać bo coś trze to się noga złamała i nie poprawiłem.. nie mam pojęcia co zrobić.Umyć auto to jeszcze w niedzielę np kuzyn może podjechać i pojedziemy moim na myjnie.. ale do wulkanizatora lipa bo on robi od pon do soboty... druga rzecz to taka,że mam naprzeciwko mnie mechanika starej daty który ma podnośnik..wyważarkę do opon bo w sezonie zmienia tym co przyjadą.. po drugiej stronie mieszka..ale ja to muszę widzieć..bo opony nie zaznaczone..pomyśleć które gdzie dać by bieżnik był jednakowy.. ułożyć w aucie by nie ujeb.. itp a on to jak wezmie to tylko w stresie bede siedział.. nie wiem co zrobić..koła muszę zmienić..zmieni (miałem jechać na wyważarkę hunter z testem drogowym no ale noga) to zostaje mi on naprzeciwko..ale jak on wyważy to pewnie bedzie biło :cry: :cry: i bedzie mnie drażnić czy bije czy nie..tam na hunterze mam pewność,że jest ok ale tam mam 50km i nikt tam zemną nie pojedzie.Koledzy w DE z mojej miejscowości... kuzyni obydwaj robia jeden od pon do soboty drugi ma wolne w tyg też ale on ma prawko 3mc i jezdzi niepewnie to mu bmw nie dam nie wiem co zrobic
Napisz odpowiedź

Wróć do „Inne / Hyde Park”