Witam
Wczoraj wsiadam do samochodu odpalam i nagle patrze ciągle świeci mi się kontrolka ASC tak jakbym miał ciągle wyłączone, przycisk nie działa. Jadę dalej wrzucam kierunkowskaz lecz nie świeca się strzałeczki ani nie słychać cykania ogólnie nie działają kontrolki gdy włączę halogeny itp. Odpinałem aku lecz po ponownym podłączeniu zegary dopiero zaczęły wariować wszystkie wskazówki się ruszają i tak bez przerwy jedynie po odłączeniu aku przestają. Podłączyłem więc pod komputer i wyskoczyły mi takie błędy ale nadal nie wiem co może być przyczyną tego i za co się zabrać ?

Odkręc obydwa kable od akumulatora i na 1 minutę połącz je razem, poza tym wcześniej najadając akumulator bo podejrzewam ze jest osłabiony 10,90v

Auto postało 2 dni, dzisiaj chciałem zrobić to co mi proponowałeś. Ale najpierw podpiąłem aku żeby sprawdzić czy dalej tak jest okazało że się samo naprawiło i wszystko jest ok. Mam nadzieję że to się nie powtórzy ale nadal mnie ciekawi co to było

Pewnie słaby akumulator

Ale nie ładowałem go wgl. miałem tylko odpięty bo inaczej mi ciągle te wskazówki wariowały i by chodziły bez przerwy

A napięcie jakie daje? Popsuty to nie znaczy rozladowany;)

Na Inpie wskazywał mu 10,90V

Niedopaczenie; ) na start nowe aku

Może wystarczy tylko porządnie naładować, najlepiej było by sprawdzić baterie u lelektryka, No ale skoro wszystko działa to ...... Ja bym sprawdził

nie chcę śmiecić na forum więc podepnę się tutaj
Świecą mi kontrolki ABS i ASC, zaczęło się w listopadzie, czasem kontrolki na chwilę zapalały się w trakcie jazdy a potem gasły. Z czasem zdarzało im się na chwilę zgasnąć a teraz świecą cały czas. Inpa pokazuje taki błąd

Czy to będzie pompa czy sterownik?
Gdyby to był czujnik w kole, błąd byłby inny?