Witam sedecznie. Od wczoraj mam e46 316i z 2001, kupiona bardzo tanio ale z kilkoma problemami. Otoz najwazniejszy z nich to bardzo powazny wyciek oleju z obudowy filtra oleju. Wyglada jakby puscila uszczelka miedzy blokiem silnika, a druga czescia obudowy, ktora bezposrednio na bloku. Moje pytanko jest takie, czy ciezko jest to naprawic i czy lepiej zlecic to na warsztat?
Pozdrawiam serdecznie
Fotka pogladowa:

Robiłem to kilka dni temu. oprócz uszczelki trzeba też wymienić dwa oringi.

Zerknij do tego tematu strona 6 - opisałem jak to zrobić
http://e46forum.pl/viewtopic.php?f=22&t=11122&start=50

W razie wątpliwości to śmiało pytaj.

PS
Zmień tytuł 1 posta i popisz model silnika.

Bardzo prosta sprawa,szkoda kasy dla mechanika ,zrób sam i będziesz zadowolony.

mariryb - dziekuje za linka, swietny opis i rzeczywiscie prosta sprawa. U mnie leje tak bardzo ze po wlaniu oleju do stanu max i odpaleniu silnika, olej wydostaje sie stamtad w zastraszajacym tempie -> czy to normalne?. Auto jest nie do jazdy. Mam nadzieje ze to tylko uszczelka.
pawlo2404 - dziekuje za dopowiedz.. Jak wyzej mam nadz ze to tylko uszczelka, ale czy to normalne aby po odpaleniu silnika olej doslownie lal sie z tego miejsca?
Pozdr

P.S. jaki jest numer katalogowy uszczelki i oringow??

uszczelka robi się bardzo krucha może pękła i cieknie ,no oby nie podstawa.

Raczej nie jest to normalne też wymieniałem komplecik tych uszczelek ale u mnie to było tylko zapocenie a nie żeby się lało być może masz pękniętą podstawę filtra.

WKRENTEK77 pisze:Raczej nie jest to normalne też wymieniałem komplecik tych uszczelek ale u mnie to było tylko zapocenie a nie żeby się lało być może masz pękniętą podstawę filtra.

Gosc od ktorego kupilem mowil ze caly rok tak jezdzil i tylko oleju dolewal. Teraz sie nie dziwie ze leje jak z kranu

Dziekuje za wskazowki, dzisiaj wymienilem z kolega te nieszczesne uszczelki i juz nie cieknie. Pozdrawiam i mozna zamknac temat