Witam wszystkich, to jest mój pierwszy post na tym forum. Chciałbym się z Wami podzielić moim projektem, który zacząłem jakiś czas temu. Moje autko to wspaniałe e46 3.0d coupe M57N seryjnie 204KM (kilka lat temu podniosłem moc na 257KM i 580NM). Tak mi się fajnie jeździło, że postanowiłem coś pomodzić mechanicznie - wiadomo apetyt rośnie:) Po przeglądnięciu kilku inspiracji na tym forum i konsultacji z moim mechanikiem postawiłem na podstawowe zmiany typu stage 2:
Intercooler PRO FMIC
turbo hybryda od FMIC do 350 KM stage 1
downpipe i wywalenie egr
Oczywiście do tego doszło wiele innych rzeczy przy okazji: mnóstwo uszczelek, podkładek, pompa wody, paski, rolki, świece żarowe, odma, rozpórka do przodu, zalany olejem motul 5w30. Za kilka dni jadę na nową mapę i zobaczymy co to wszystko da i ile bezpiecznie będzie można z tego wyciągnąć. Celuje w 300-320 KM i 650-700 NM. Martwię się tylko co z seryjnym sprzęgłem i dwumasą. Nie utwardzałem też tylnych sanek, hamulce i zawieszenie też seria - niestety brak już funduszy. Łącznie części wyniosły mnie niecałe 8 tys. zł. Oczywiście w przyszłości jak się troszkę odkuję to planuje zmianę zawieszenia i hamulców (bo mam w miarę nowe) no i oczywiście cała optyka czyli lakierowanie całości plastiki itp bo wygląda na mocno zmęczone. Już co prawda zacząłem działać w tym kierunku i wymieniłem skóry w fotelach przód, kierownica, podłokietnik i przy biegach. Do tego nowe lampy przód (niestety chinole z ringami) Ale wiele jeszcze przede mną. W sumie to z nowymi sportowymi oponami 19r to wszystko razem już dobija do 20 tys. zł. Ciekawy jestem Waszych opinii, poniżej przesyłam zdjęcia z tuningu i jedno prezentujące moje autko.

O, jakis temat w moich klimatach.
Wg mnie szkoda bylo wywalac kase na te "dedykowane" manele, choc montaz miales ulatwiony i ciekaw jestem jak to bedzie dzialac.
Kto bedzie stroil? Nie masz daleko, a warto i polecam Przemka z Wrocławia (przemek4net / ecuperfect) do strojenia diesla. Hamowni stacjonarnej nie ma, jak bedziesz chcial to uzyje drogowej. Zrobil setki map i wie jak to storic, zeby bylo bezawaryjnie, a przy tym potrafi wytlumaczyc czemu tak, a nie inaczej.

Hej, masz może filmik jak to gada na wolnych obrotach? U mnie w M57 zrobiłem przelot, ale kat za turbiną jeszcze został i się zastanawiam, czy go wywalić czy jednak wystarczy to co mam. Szanuję w opór, ja swoje e46 przywróciłem zawieszeniowo i mechanicznie do dobrego stanu, niestety sporo pracy z blacharką zostało, ale wyje*ane póki co, wygląda jak ulep, ale za to się nie rozpier*ala.

Witam, sorki że dopiero teraz ale nie było kiedy wejść na forum. Za mapę się wziął Grzesiu z Rybnika (fajny młody chłopak) wie co robi i wszystko tłumaczy. Niestety podczas testów drogowych padło sprzęgło:(. Przy 1,8 bara i ok. 630 NM zaczęło się ślizgać. Ponadto powyżej 3500 obrotów zaczęły odzywać się zawory (nie potrafiły się utrzymać i popuszczały delikatnie, co było słychać i widać w postaci dymu z tyłu. I teraz ma zagwostkę co tu robić bo już funduszy brak. Przekopałem forum i temat sprzęgła jest już opisywany dość sporo. Dużo osób pisze o sprzęgle z e60 wraz z zaciskiem, ale nie wiem jak mocny docisk wpłynie na komfort jazdy na co dzień, a poza tym nowy zestaw to dość sporo kasy. I tu kopiąc neta natrafiłem na firmę kewlarującą seryjne sprzęgła wyciągnięte z auta MAKLAND. Koszt jest akceptowalny i komfort nie ucierpi, ale czy to będzie dobre rozwiązanie to się okaże. W połowie maja rozbiorę sprzęgło i wyślę. Zaworów nie tykam bo to ogrom pracy i zostawię to na później. Blitzkrieg nie ma jeszcze filmika ale na pewno wrzucę jak go zhamuje i zlikwiduje problem sprzęgła. Ale po pierwszych jazdach próbnych mogę powiedzieć że autko dostało nowe życie i jest to dynamiczne życie. Łatwo i bez żadnych oporów wkręca się w obroty, czuć ten przepływ powietrza w silniku, który zresztą pracuje lepiej niż kiedykolwiek wcześniej:)