WItam, wczoraj odebrałem samochód z serwisu gdzie montowałem instalacje LPG BRC Sequent 32 55l zbiornik. Silnik 1.8 Valvetronic. W momencie odebrania auta ruszyłem na miasto przetestować samochód. Od początku coś było nie tak, podczas dodawania gazu na jałowym i podczas ruszania z jedynki auto krztusiło się i szarpało. Podczas skręcania i hamowania auto potrafiło zgasnąć. Od razu wróciłem do serwisu gdzie przez następne 1.5h podłaczali komputer, kalibrowali gaz. Podczas drugiej jazdy testowej auto już nie szarpało, jechało w pełni normalnie. Zatankowałem do pełna weszło 45 litrów gazu i ruszyłem w trasę. Po przejechaniu 250km załączyła się rezerwa co skutuje spalaniem na poziomie 16l gazu. Dzień później tj dziś znów udałem się na stację aby zatankować do pełna i ku mojemu zdziwieniu pistolet odbił przy 25 litrach dodatkowo kilka kilometrów po zatankowaniu zapalił się check engine który przezkilka sekund zaczął mrygać. Proszę o doradzenie.

Ale co mamy ci doradzić? Skoro auto przed montażem było sprawne to chyba jasne że gazownik coś spierdolil i do niego powinieneś się udać

Autoadaptacja przy valvetronic ma być wyłączona. Gazownik jest nieogarnięty. Ja u siebie też miałem problemy z gazownikiem. Kolejne poprawianie regulacji aż sobie odpuściłem i sam ustawiłem gaz po zakupie interfejsu i wiadomości z neta. Gazownik po kolejnej poprawce aż zaczął skakać że silnik niesprawny. Szkoda że odpuściłem bo to on wziął pieniądze za montaż lpg co go przerosło. Teraz to ja chyba wziąłbym rzeczoznawcę i sprawę założył.

Pozdrawiam

PiotrWłocławek pisze: ↑12 lut 23, 10:27 Autoadaptacja przy valvetronic ma być wyłączona. Gazownik jest nieogarnięty. Ja u siebie też miałem problemy z gazownikiem. Kolejne poprawianie regulacji aż sobie odpuściłem i sam ustawiłem gaz po zakupie interfejsu i wiadomości z neta. Gazownik po kolejnej poprawce aż zaczął skakać że silnik niesprawny. Szkoda że odpuściłem bo to on wziął pieniądze za montaż lpg co go przerosło. Teraz to ja chyba wziąłbym rzeczoznawcę i sprawę założył.

Pozdrawiam
[

No właśnie gość podjął się roboty, wziął za to pieniądze to powinien naprawić problem a nie teraz kolega wyżej będzie się bujać po mechanikach i szukać rozwiązania po forach.