Jeśli zatem odbiegamy trochę
scghost pisze: ↑30 paź 23, 13:23
to wciaz Zenek ze Staszkiem, tyle ze w skali przemyslowej
Ta skala powoduje, że przeciętny Kowalski jest bez szans na wykrycie czegokolwiek. Producenci chwalą się nowym hologramem, rodzajem folii zabezpieczającej otwarcie czy logiem na zgrzewie albo unikalnym numerem seyjnym. Nie ma zatem opcji aby ktoś mając nawet 2 butelki obok siebie zobaczył jak się to ma do tego co zamawiał np rok temu.
(bez osobistych wycieczek) może ze względu na "ilość oleju jakie przelał się im przez ręce" takie osoby jak Maniek czy Broder są w stanie wychwycić niuanse w opakowaniach czy może nawet samej oliwie, ale taki szaraczek jak ja czy może nawet bardziej doświadczony Ty raczej jesteśmy skazani na porażkę. A fakt targania tego na taką masową skalę powoduje, ze paleta może trafić do hurtowni z której zaopatrzenie bierze taka motostacja czy centrum olejowe. I jeśli u nich nikt tego nie wyłapie to poleci to w świat...
spinecki pisze: ↑1 lis 23, 10:22
Wydaje mi się, że kiedyś trafiłem na jakąś podróbę na Allegro, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć co to było
KucaQ pisze: ↑2 lis 23, 13:37
Przyznam szczerze nigdy nie weryfikowałem oryginalności towaru, ale w sumie od kiedy zaopatruje sie w cześci na allegro jeszcze nie zdarzyło mi sie, żeby cos z wymienianych elementów sie wysypało, a czesci zazwyczaj lece ze średniej do wyzszej półki.
Dziś allegro to dość dobrze stara się weryfikować wszelkiej maści handel podrobionym towarem. Niemniej nie tak dawno temu gdy byli jeszcze serwisem aukcyjnym dla Nowaka a nie wielkim centrum handlowym trochę inaczej to wyglądało. Szalała wręcz sprzedaż w zasadzie wszystkiego - od podrabianych części elektronicznych/komputerowych, przez części i akcesoria samochodowe, zapalniczki (np zippo), ubrania, perfumy po wszelkiej maści chemię. Gdy rozpoczęli walkę z procederem "nasi" jak zawsze nie dawali za wygraną - kreatywność w tworzeniu opisów tak by przyciągnąć/zmylić nabywcę a jednocześnie nie wylecieć okazała się mega - "pasuje do ORYGINAŁU", "jak (maleńką czcionką) ORYGINAŁ (podkreślone i pogrubione)", itp itd Co bardziej zuchwali sprzedawcy nawet zmieniali barwę czcionki na barwę tła aby ukryć wyrazy wskazujące na bycie podróbą czy też zamiennikiem oryginału (to między innymi przez to zmienił się sposób wystawiania aukcji i pole na opis przestało akceptować tagi html)... oj działo się. Dziś wybierając włąśnie sprawdzonych sprzedawców można kupować dość śmiało (pomijając kwestię wpadnięcia na podróby jak na początku opisałem).
KucaQ pisze: ↑2 lis 23, 13:37
Nie kupuje w sklepach stacjonarnych, bo po tym jak kilka razy kilkukrotnie przepłaciłem miałem zwyczajnie dosyć. Za te samą cześć płącić nawet 3x tyle...
W moim wypadku bardzo zależy co, jak i kiedy. Ale jeśli grzebię w garażu i okazuje się, że coś ekstra jest uszkodzone to jadę do sprawdzonego sklepu który zwykle na ten sam dzień (najdalej kolejny rano) sprowadza mi to co chcę. Ten sam sklep pozwolił mi "pomacać" z 6 różnych pomp wody i kupić tylko jedną (włąśnie z tego powodu pompę kupowałem stacjonarnie). A przy okazji sklep ten nie ma cen wyrwanych z kosmosu. Oczywiście najczęściej kupuję w sieci - szczególnie jeśli planuję jakieś prace. Wówczas "poluję" na okazje i wypatruję najniższe ceny itp. Tak aby pozostać przy jakości danego producenta ale wśród ofert wybrać te najniższe. Natomiast nie zawsze jest to allegro. Generalnie przeglądam sklepy/hurtownie i wybieram najlepsze opcje. Np ostatnio do F31 amortyzatory i osłony przyjechały z allegro ale poduszki, podkładki/przekładki wraz z gumami stabilizatora przyjechały od czescidobmw.pl