Witam , od paru dni na zimnym silniku i włączonym ogrzewaniu słychać dzwiek ,,przelewającej się wody " ,gdy silnik już się rozgrzeje to nic nie słychać.. układ jest odpowietrzony ,nie przegrzewa się ,ogrzewanie działa prawidłowo... od czego ten dzwiek może być?

Biemdablju pisze: ↑31 gru 22, 15:35 układ jest odpowietrzony

jak widac niezupelnie


chyba ze to woda w słupkach odmarzła bo sie cieplo zrobilo

Biemdablju pisze: ↑31 gru 22, 15:35 Witam , od paru dni na zimnym silniku i włączonym ogrzewaniu słychać dzwiek ,,przelewającej się wody "

Z włączoną klimą czy bez?

kosteg pisze: ↑2 sty 23, 12:41

Biemdablju pisze: ↑31 gru 22, 15:35 Witam , od paru dni na zimnym silniku i włączonym ogrzewaniu słychać dzwiek ,,przelewającej się wody "

Z włączoną klimą czy bez?

Z wyłączona , próbowałem jeszcze raz odpowietrzać ale nic to nie dało.. problem można powiedzieć że pojawił się z dnia na dzień..

Brzmi jak przytkana nagrzewnica.

kosteg pisze: ↑2 sty 23, 16:42 Brzmi jak przytkana nagrzewnica.

a może to być od elektrozaworu który jest przy kielichu ? Aczkolwiek ogrzewanie działa.. nie widzi mi się wymieniać nagrzewnicy :/

nagrzewnice sobie wyplukasz kwaskiem i nie bedzie przytkana


ale najpierw pojezdzij troche z ogrzewaniem na max, niech ten plyn ma szanse wypchnac ewentualne bable powietrza

scghost pisze: ↑2 sty 23, 17:38 nagrzewnice sobie wyplukasz kwaskiem i nie bedzie przytkana


ale najpierw pojezdzij troche z ogrzewaniem na max, niech ten plyn ma szanse wypchnac ewentualne bable powietrza

też już to wczoraj robiłem, 80km przejechałem na max temp i dmuchawie na minimum ,bez zmian dalej bulgota jak sraka w strzewie

Biemdablju pisze: ↑2 sty 23, 17:06 a może to być od elektrozaworu który jest przy kielichu ?

On działa moim zdaniem a to po jego otworzeniu słyszysz dźwięk przelewania. Albo jest tam nieodpowietrzone albo przytyka się nagrzewnica i jak coś przepłynie to słychać.

Nagrzewnicy na razie nie musisz wymieniać. Być moze wystarczy jej wyciągnięcie, wypłukanie "pod prąd" pod ciśnieniem (np zapinając wąż ogrodowy na wylocie) i wymycie w kwasku jak radzi Scghost, czy czymkolwiek innym mającym szanse na jej udrożnienie.

ja sugeruje tylko przeplukanie ukladu bez wyjmowania czegokolwiek
skoro ogrzewanie dziala, to jakas tam droznosc musi byc