Witam, zdarzyła mi się taka sytuacja, posiadam e46 316i wczoraj nagle wyjeżdżając z posesji zapaliła mi się kontrolka ładowania akumulatora, po przejechaniu około 3 kilometrów zapaliły mi się kontrolki ABS oraz kontroli trakcji, światła zrobiły się słabsze, po przejechaniu kolejnego kilometra zaczęły mi szaleć zegary a dokładniej zegar obrotów przeskakiwał z obrotów ~800 do ~2500 chociaż obroty silnika się nie zmieniały (przynajmniej na słuch), po chwili wyjeżdżając z drogi głównej na podporządkowaną musiałem zwolnić by przepuścić auto, i przy naciśnięciu ponownie na pedal gazu auto przestało na niego jakkolwiek reagować (tylko zegary przeskakiwały). Po zatrzymaniu się silnik cały czas chodził ( na słuch w miarę normalnie) ale na gaz nie reagował, zegary mi się zatrzymały na obrotach 2500. Stojąc na miejscu kontrolki ABS i kontrolka kontroli trakcji szybko mrugały. ( jeszcze nie wiem czy to miało na sytuację jakiekolwiek znaczenie ale wszystko się działo w czasie deszczu). Co mogło być przyczyną tego wszystkiego? Moje podejrzenia wstępne to alternator ale może ktoś już się spotykał z takim czymś i coś doradzi. Z góry dziękuję.

kontrolka 'brak ladowania' jest delikatną sugestią aby sie jednak zatrzymac, a nie jechac dalej i obserwowac co jeszcze sie zapali...

Spott_ pisze: ↑9 lut 24, 14:08alternator

sam sobie odpowiedziales co jest przyczyną