Hamulce to akurat słaby element, mimo ich stanu (jakieś 90-95%) są dość umowne, jakoś dotrzeć się nie mogą. Ale jak zauważyłeś robim co mogym
Pamiątkowe zdjęcie obok tego, od którego się zaczęło:


Człowiek bez twarzy na myjni:

Na robocie:


W końcu fajrant:


Znowu robota:

Widzę mały fan BMW i psiego patrolu. Dosłownie jak u mnie. Ale brakuje jeszcze takiego zdjęcia



Tam też musi być czysto! U Ciebie dodatkowo jest co oglądać. Nie to co u mnie. Jakieś marne 6 klekoczących cylinrów

Kiedyś na pewno, pytanie tylko kiedy

maniek21112 pisze: ↑27 maja 23, 6:07 Kiedyś na pewno, pytanie tylko kiedy

Otwórz maskę i daj mu kawałek tkaniny, dalej będzie juz z górki

W e32 maska otwiera się odrobinę inaczej i musiałby wejść do komory

maniek21112 pisze: ↑28 maja 23, 8:13 W e32 maska otwiera się odrobinę inaczej i musiałby wejść do komory

Myślę, że dla chłopaków to żadna przeszkoda coś na zasadzie: potrzymaj mi bidon z psi patrolem

Dla odmiany trochę zdjęć trzeba dodać e32 jest regularnie rozjeżdżane żeby nie było obawy jechać z dziciakami gdzieś dalej.


Niby nie jest to baletnica ale przy panamerze tak wygląda:


Warto poświęcić chwilę czasu i nałożyć wosk na felgi:

Na przód tymczasowo wróciły 20-letnie michałki, ponieważ jedna z nowych opon pirelli p zero była spękana.

Zrobiły się spore zaległości ze zdjęciami z e32 ze zmian to tylko przednie opony, nowe Pirelli mają już inny wzór a zależało mi żeby mieć takie same jak z tyłu. Dlatego nie było innej możliwości niż używane, co ciekawe, te które odesłałem miały naciąg a aktualne (ten sam rozmiar, ten dam model/wzór) już nie mają morał jest taki, że kiedyś dawali więcej opony w oponie












Jacyś mali ludzie bez twarzy

Tu już powrót do właściwych opon Pirelli z przodu:
















Znowu mały człowiek bez twarzy

maniek21112 pisze: ↑20 sie 23, 8:39 Dlatego nie było innej możliwości niż używane, co ciekawe, te które odesłałem miały naciąg a aktualne (ten sam rozmiar, ten dam model/wzór) już nie mają morał jest taki, że kiedyś dawali więcej opony w oponie

w takich sytuacjach trzeba sprawdzić homologację opon pod konkretnych producentów. Też mi kiedyś przyszły opony, obie 225/40R18 ale jedną mi dali z homologacją Mercedesa M0 a druga była bez żadnej homologacji (typowy aftermarket) i róznica w wymiarach byla kolosalna. Była inna szerokość oraz inny rant ochronny. Wzór bieżnika taki sam, ale już rozmiary klocków czy rowków były inne.

maniek21112 pisze: ↑20 sie 23, 8:39 morał jest taki, że kiedyś dawali więcej opony w oponie

marcus330d pisze: ↑22 sie 23, 12:48 w takich sytuacjach trzeba sprawdzić homologację opon pod konkretnych producentów. Też mi kiedyś przyszły opony, obie 225/40R18 ale jedną mi dali z homologacją Mercedesa M0 a druga była bez żadnej homologacji (typowy aftermarket) i róznica w wymiarach byla kolosalna. Była inna szerokość oraz inny rant ochronny. Wzór bieżnika taki sam, ale już rozmiary klocków czy rowków były inne.

Generalnie jest kilka aspektów czemu opona oponie równa być nie musi i wbrew wszystkiemu nadal może być wszystko ok:
- opony na zamówienie producenta na pierwszy montaż (może to być dodatkowo uzupełnoine homologacją pod daną markę ale wcale nie musi)
- opony tego samego producenta wraz z rozwojem muszą poddawane być kolejnym testom i tu np nowy pomiar hałasu/oporów toczenia może wymagać aby "coś zmienić"

Bardzo dobrze to widać przeglądając opony danego producenta o jednej deklarowanej szerokości. Jak się okazuje takie np 225mm pomimo bycia w teorii wymiarem "mało elastycznym" po prawdzie odpowiada jakiejśtam normie w której producent musi się zmieścić - co pozwala aby opony bardziej eko były węższe a opony bardziej sportowe szersze. A zatem jeśli w trakcie produkcji danego modelu zmieniono wytyczne testów opon (a wiemy przecież, ze przy etykietach majstrowano minimum kilka razy) to nawet opony z wolnego rynku mogą w czasie różnić się między sobą.

Skrajnym przykładem sa opony robione dla producentów. Kupę lat temu, nowa fabia rodziców - niefortunnie zaliczyłem dziurę uszkadzając bok opony. Auto z przebiegiem marginalnym więc kupiłem jedną oponę i ku mojemu ogromnemu zdziwieniu tylko model się zgadzał -> wymiary a nawet wzór bieżnika były zupełnie inne (jeśli dobrze pamiętam Barum robił opony dla skody wówczas). Natomiast za cenę jednej sztuki w aso nadal byłem w stanie kupić dwie nowe na rynku więc po prostu dokupiłem drugą.