Pojawił się ubytek płynu hamulcowego i okazało się, że jest wyciek z agregatu asc+t, przyczyną był o-ring, dopasowałem w rozmiarze 5x2, oczywiście vitonowy jak w oryginale (2,-), stary był płaski i sztywny. Miejsce dość wredne żeby dostać się do tego, trzeba było rozkręcić kilka elementów między pedałem hamulca a serwem, które jest za reflektorem oczywiście, grunt, że nie trzeba było wyciągać silnika



Przy okazji wymieniałem płyn hamulcowy, stary był zadziwiająco czysty, wybór padł na brembo (20,25,-)

Jak był już na podnośniku to wymieniłem leżące od zakupu auta filtry paliwa bosch (2x36,38,-):

Pogoda w weekend dopisała więc można było przegonić klasyczka i sprawdzić czy nie gubi płynów ustrojowych.






Dziwnym trafem nic nie cieknie więc e32 zasłużyło na nowe silowniki maski stabilus, fabryczne były tej samej firmy (2x47,59,-):

Dość długo oczekiwana zmiana, czyli oryginalne kierunkowskazy, trochę trwało polowanie, udało się kupić w bardzo dobrym stanie, bez pęknięć/rys (208,-), co ciekawe na tych białych jest data produkcji 99, więc trochę tu gościły.

Nie wiem kto wpadł na pomysł użycia do tego wkrętów krzyżakowych ale nie lubię go za to zmieniłem na nowsze, bardziej przyjazne, ponieważ dostać się do nich z lewej strony przez serwo jest lekko mówiąc średnio przyjemnie.

Tak to wyszło:

maniek21112 pisze: ↑11 paź 22, 21:37 Pogoda w weekend dopisała więc można było przegonić klasyczka i sprawdzić czy nie gubi płynów ustrojowych.

Widzę, że off-road. Głównie off-road
Czyli zachowawczo, gdyby jednak zgubił to lepiej jak krew w piach, a nie na asfalt?

maniek21112 pisze: ↑11 paź 22, 21:37 Nie wiem kto wpadł na pomysł użycia do tego wkrętów krzyżakowych ale nie lubię go za to zmieniłem na nowsze, bardziej przyjazne, ponieważ dostać się do nich z lewej strony przez serwo jest lekko mówiąc średnio przyjemnie.

Hmm, wymiana pordzewiałych śrubek od lamp... coś mi to przypomina

W e46 kierunki są także na krzyżak, pewnie po to, by móc je na drodze w razie spalenia się żarówki wykręcić fabrycznym śrubokretem z zestawu z bagażnika. PS. Moje w kierunkach e46 nic a nic nie pordzewiały, potrzebowało parę lat BMW na dopracowanie walki antykorozyjnej, czego jeszcze nie opanowali wtedy z śrubkami do ksenonów

Był i asfalt

Pierwszy nieplanowany zlot e32 island green z 4.0 pod maską zaliczony nowy właściciel egzemplarza, którego oglądałem jako pierwszego przejeżdżał, zauważył brata bliźniaka i podjechał pogadać

Dlaczego tak niekulturalnie?
Z tymi pootwieranymi maskami i gołymi du...żymi kolektorami ssącymi na wierzchu?

Bmw podobno takie awaryjne więc od razu przygotowane do ingerencji

Kolejne delikatne zmiany miały miejsce, czyli wymiana dwóch wieszaków wydechu (jednego brakowało) - FA1 (2x4,35,-), przy okazji odświeżyłem wsporniki wieszaków:


Tak wyglądał stary:

Dodatkowo wymieniłem przewód w okolicy rozdzielacza hydrauliki tylnego zawieszenia, zostało to już przerobione wcześniej, ale jeden z przewodów miał wadę i sączył się olej. Dobrałem ATE 24.5201-0164 (37,37,-)


Niedziela więc trzeba wykorzystać wolny dzień i pogodę na przejażdżkę, najpierw płukanie:

Zbierałem się jak pies do jeża żeby wymienić filtr kabinowy, podejrzewałem, że będzie męcząrnia i nie rozczarowałem się tu inżyniery zdecydowanie nie popisali się. Stary trochę przeżył już:

chyba ktoś szedł na rekord z niewymienianiem filtra. Co do zdjęć powyższych, znowu off-road... nie ma się codziwić, że potem zielnik w filtrze

PS. Chyba forum naprawiło zdjęcia, wreszcie coś widać.