Witam wszystkich,

Dziś podczas jazdy zacząłem odczuwać dziwną pracę silnika podczas przyspieszania, jakby lekko podszarpywał. Gdy zjechałem na parking to zacząłem odczuwać mocne trzęsienie budą. Po otworzeniu maski widzę, że silnik zaczął się telepać, jakby nie palił na 1 gar.

Wróciłem do domu, odpaliłem inpe i oto co udało mi się "wyłapać":







Na zdjęciu to korekcje na jałowych obrotach. Na filmikach niżej jest zrobione podczas dodawania gazu.






Dodam, że wszystkie pomiary były wykonane na rozgrzanym silniku.

Na chłopski rozum wbiłem kod błędu 5651 w google i jak mniemam jest to związane z wtryskami. Może ktoś bardziej "oczytany" jest w stanie troche przybliżyć mi temat?
Dodatkowo nagrałem dwa filmiki podczas dodawania gazu z poglądem na te wartości analogowe. Jeśli robię to nieprawidłowo to będę wdzięczny za nakierowanie jak prawidłowo to zrobić



https://www.youtube.com/watch?v=YlnnlXm5d98
https://youtube.com/shorts/w9TtCT65txQ?feature=share


Jest to E46 330d M57 184km przedlift z 2000 roku, manual.

Btw. czy zużyte koło pasowe może dawać podobne objawy? Podczas gaszenia silnika słyszę taki pisk chwilowy. Rolki, paski zmienione 3 miesiące temu, poduchy silnika pół roku temu na lemforder. Mam już zakupione koło pasowe z Corteco i miałem oddawać do mechanika między innymi na wymianę koła pasowego, najwidoczniej doszło coś jeszcze.
Będę wdzięczny za wszelkie info Pozdrawiam

Poduszki silnika tylko corteco. Błąd informuje o wysokich korekcjach, na tym zdjęciu 2 cylinder ewidentnie ale sprawdź również na zimnym silniku.

maniek21112 pisze: ↑16 sty 23, 23:02 Poduszki silnika tylko corteco. Błąd informuje o wysokich korekcjach, na tym zdjęciu 2 cylinder ewidentnie ale sprawdź również na zimnym silniku

Generalnie do dnia dzisiejszego nie miałem problemów z trzęsieniem budy, zarówno na zimnym jak i rozgrzanym silniku elegancko równiutko pracował na wolnych obrotach, nie odczuwałem żadnych wibracji. Gdy kupowałem lemfordery to nie byłem świadomy, że Corteco > Lemforder w przypadku poduszek Z pewnością przy następnej wymianie będzie Corteco.

Co do korekcji - jutro sprawdzę na zimnym tak jak mówisz. Też doszedłem do tego, że z drugim cylindrem coś nie bangla. Z tego co poczytałem po forach to korekcje powinny być nie większe aniżeli -3/+3.
Powinienem się nastawiać na wadliwy wtrysk? A jak wygląda reszta cylindrów? Może to troche wróżenie z fusów dopóki nie sprawdzę na zimnym, ale przyjmując, że na zimnym nie będzie różnic - szykować się na wymiane wtrysku/wtrysków?
Z tego co widzę jest możliwość kupienia pojedynczego wtrysku z BMW OE w cenie 500zł. Generalnie jeśli z tylko jednym wtryskiem jest problem to czy takie rozwiązanie będzie dobrą opcją? Oczywiście, jeśli faktycznie będzie konieczna wymiana tego wtrysku.

Btw. Na filmiku, w którym są korekcje wtrysków przy dodawaniu gazu widać, że powyżej 1500/2000 obrotów wszystkie wartości wskakują na 0, czyli jakby nie odczytywało dokładnie korekcji. Ale w 2-3 sekundzie widać dosłownie przez chwilę, że korekcja na drugim cylindrze wynosi ponad 6:

Korekcje na zimnym silniku:




Samochod pracuje tak samo jak wczoraj gdy zdarzył się ten problem.


@edit

Byłem w garażu przed chwilą, rozebrałem plastikowe osłony i chciałem zobaczyć czy może coś widać "na oko". Chociaż nie mam zbyt dużej wiedzy to zmartwiłem się unoszącym się dymem z okolic wtrysków, dodatkowo zauważyłem, że na jednym z wtrysków jest jest całkiem luźny taki uchwyt, który na innych wtryskach trzyma się na dwóch śrubkach, a na tym jednym brakuje jakby jednej śrubki i jest bardzo luźne.








Czy to może być winowajca?

Zdecydowanie tak, to drugi cylinder.

Samochód już na "stole operacyjnym". Tak z pewnością to był winowajca. Na szczęście nie doszło do jakichś poważniejszych uszkodzeń. Ot pękła śruba od tej łapki trzymającej wtrysk. Trochę nagaru się zrobiło w tym miejscu, ale do ogarnięcia.

@update

Sama wymiana tej łapki trzymającej wtrysk nie pomogła. Widocznie wtrysk oberwał i uszkodził się gdy był tylko na jednej śrubce.
Dziś został wymieniony na nowy wtrysk (używany, o tych samych nr) i autko odżyło. Wibracje, dławienie czy nierównomierna praca silnika zniknęły. A nawet śmiem twierdzić, że jest żwawsze aniżeli przed usterką. Ale możliwe że to placebo, bo kilka dni jeździłem dławiącym, zamulonym i trzęsącym się samochodem
Zastanawiam się czy wykonywać w inpie reset adaptacji wtrysków, jeżeli po mechanicznej wymianie nic nie musiałem robić a praca silnika znów jest prawidłowa.
Czy ten reset może coś namieszać, czy raczej bez obaw profilaktycznie mogę to wykonać? Czy lepiej nie grzebać, skoro pracuje prawidłowo.
Korekcji jeszcze nie sprawdzałem po wymianie.

Sprawdź jak wyglądają korekcje najpierw; zimny, rozgrzany i podczas jazdy do 1500 rpm.