Mam problem (niestety nie pierwszy...) z swoją E46
Raz na jakiś czas zaczynają falować obroty, gdy zacznie się to dziać auto traci reakcje na gaz, nie da się praktycznie ruszyć, a jak już to bardzo opornie i rozbujanie sie do 40kmh zajmuje kilkanascie sekund albo i dluzej, po prostu gasnie mimo wcisnietego gazu w podłoge. Gdy obroty nie zaczynają falować wszystko jest z nią w porządku, pracuje równo, nie dymi, ma moc ale jak wpadnie w falowanie to koniec. Miałem problem z niedogrzewaniem, dzisiaj wymieniłem termostat i o ile szybciej sie dogrzewa tak falowanie dalej sie zdarza. Na inpie tylko błąd świecy żarowej nr 2 i sterownika świec żarowych. Podejrzenia padły na sterownik podgrzewacz wody, no ale po 1 niewiele daje wyłączenie panelu klimatyzacji, poza tym jak go dotykałem to jest ciepły więc raczej działa i wydaje mi się, że jego niesprawność byłaby odnotowana w błędach. Jedyne co mam teraz w głowie to ten sterownik świec, myślicie, że może powodować takie akcje jak falowanie obrotów i gaśnięcie auta? Raz nawet mi zgasła jak stała na wolnych obrotach.
Co było robione ostatnio: Sprawdzenie wtrysków na stole, wymiana przepływki na nową pierburg, regeneracja turbiny, filtry wszystkie nowe, dolot i egr wyczyszczony, wszystkie podciśnienia wymienione, nowy termostat i akumulator i to chyba tyle co mogłoby mieć jakiekolwiek powiązanie ze sprawą. Iść w regeneracje sterownika świec czy coś pominąłem? Czy może jednak ten podgrzewacz?
