Cześć mam problem. BMW e46 benzyn+lpg. Po największych mrozach pojawił się problem z odpalaniem bmki. Akumulator był już sprawdzany u fachowców opornicą, i powiedziano mi że jest sprawny. Zresztą nawet po naładowaniu pełnym prostownikiem zdążyło się ze nie chciał zakręcić, światła i cała elektronika, działa, podczas prób odpalenia nie przygasa. W międzyczasie zlokalizowałem lewy pobór prądu w spoczynku (prawie 2Ampery z nawigacji dvd w bagażniku) i myślałem że problem rozwiązałem. Odpiąłem ją i pobór jest już w normie a mimo to auto dalej ma problemy z odpalaniem. Co dziwne czasami zdarzy mu się po kilku godzinach stania odpalić (nawet całej nocy), a czasami jest zero reakcji że strony rozrusznika i silnik nawet nie próbuję zakręcić mimo że cała elektronika i światła działają. Kiedy nie odpala po trzymaniu przekręconego kluczyka słychać charakterystyczne cykanie w pół sekundowych odstępach. Co ciekawe ok. 6 razy odpalałem go z kabli i wtedy za każdym razem zaskakiwał bez problemu, więc raczej wykluczam rozrusznik który na początku obstawiałem jako jedną z opcji. Ostatnio miałem też sytuację że po przejechaniu kilku kilometrów zjechałem na stację gasząc auto na ok 3 minuty i też nie chciał odpalić. Ruszył dopiero z kabli. Mogę podesłać filmik z próby odpalania. Dodaje link do filmiku z próby odpalenia dzisiaj rano.
https://files.fm/f/rzftqxmeu

Akumulator.

Ale jeżeli to akumator to skąd ta losowość odpalania, brak przygasających urządzeń elektrycznych, i fakt że nawet po 15h ładowania prostownikiem za pierwszym razem nie zaskoczył a po kilku minutach odpalił od ręki, i w międzyczasie gasiłem go jeszcze i też odpalił.

Cykanie to zwykle rozładowany akumulator, ale losowość to może być problem z wiązką - sprawdziłbym przewody idące do rozrusznika i wszystkie masy idące do budy / silnika, przeczyszczenie mocowań i posmarowanie smarem miedziowym jeszcze nikomu nie zaszkodziło, a pomóc może

radek89 pisze: ↑30 gru 22, 11:08 Akumulator był już sprawdzany u fachowców opornicą, i powiedziano mi że jest sprawny

Opornicą weryfikujesz czy nie ma jakiegoś kosmicznego spadku napięcia przy obciążeniu. Sam akumulator może być sprawny ale objawy jakie opisujesz mogą sugerować, że jednak prądu jest mało.

A zatem albo jest niedoładowywany albo pomiędzy nim a rozrusznikiem prąd nie płynie "wystarczająco swobodnie". Tym bardziej mi się to potwierdza jeśli faktycznie:

radek89 pisze: ↑30 gru 22, 11:08 Co ciekawe ok. 6 razy odpalałem go z kabli i wtedy za każdym razem zaskakiwał bez problemu

radek89 pisze: ↑30 gru 22, 12:09 fakt że nawet po 15h ładowania prostownikiem za pierwszym razem nie zaskoczył

Jakie parametry akumulatora, jakie parametry prostownika, jakie parametry ładowania? Bo sam czas... W znakomitej większości przypadków 15h dla rozładowanego akumulatora i prawidłowego procesu ładowania to mało.

HoQ pisze: ↑30 gru 22, 15:08 sprawdziłbym przewody idące do rozrusznika i wszystkie masy idące do budy / silnika, przeczyszczenie mocowań i posmarowanie smarem miedziowym jeszcze nikomu nie zaszkodziło, a pomóc może

Do tej listy dopisałbym sprawdzenie napięcia na samym rozruszniku. Podłącz też na stałe jakiś miernik i obserwuj spadek napięcia przy kręceniu - czy gdy zapala jest inny w stosunku do tego gdy nie zapala a cyka.

Problem rozwiązany. Był to akumulator. Natomiast gość u którego kupowałem nowy Aku (miejsce z najlepszymi opiniami w Krakowie bardzo znane) dwukrotnie mi diagnozowal stary akumulator i cały czas twierdził że to co innego np. Rozrusznik, alternator itd. , więc niejako wymusiłem na nim te wymianę i od kilku dni jeżdżę bez problemu z odpalaniem.

500pln sie nalezy