Zabezpieczenie antykorozyjne profili

Regulamin forum
Zanim coś napiszesz, zapoznaj się z krótkim regulaminem działu nadwozie.
kosteg
Bywalec forum
Posty: 1672
Rejestracja: 10 gru 17, 17:03
BMW: 320d Touring x2 E46 2005 + F31 2014
Rok produkcji: 2005
Państwo: Polska
Województwo: dolnośląskie
Miasto: Wroclaw
VIN: PW45547

#11

Post autor: kosteg »

scghost pisze: 17 lut 21, 13:30 zalezy kto co i jak zrobi, jak robisz sam dla siebie powoli i dokladnie to pewnie bedzie lepiej niz "profesjonalisci'
Bardzo często mam wrażenie, że jak coś robię samemu to nie byłbym w stanie oferować tego jak usługi dla kogoś - albo byłoby to nieopłacalne albo musiałoby kosztować majątek. Samemu (szczególnie w przypadku swojego auta) robisz wszystko niemal pedantycznie (patrz np czyszczenie i zabezpieczenie śrub przez Ciebie w Twojej zabawie z zawieszeniem).
Obrazek
Lashie
Bywalec forum
Posty: 893
Rejestracja: 5 gru 17, 19:57
BMW: E46 318i fl w sedesie
Rok produkcji: 2002
Państwo: Polska
Województwo: zachodniopomorskie
Miasto: Szczecin
VIN: Fz51423
Lokalizacja: Szczecin

#12

Post autor: Lashie »

Dlatego jeżeli cokolwiek samemu się potrafi zrobić, to trzeba zmuszać się żeby robic jak najwiecej przy samochodzie. Konserwacja podwozia to grube godziny szlifowania, zabezpieczania itd. W jaki sposób zrobione profesjonalnie może kosztować Kilka stówek? No nie może, a jak tyle kosztuje to wiadomo, ze tylko karcher i baranek na wszystko, a pod barankiem ruda tańczy jak szalona. Znowu jak chce się wszystko perfekt to cena w stylu 5tys to szczena może opasc, ale wiadomo za co się płaci, kazda śrubka ocynkowana itp. dlatego Ci drodzy blacharze maja full terminow, bo ludzie zaczęli doceniać dobra prace i wola zapłacić raz i miec z głowy na lata, za to do Wieśka za 500stow to możesz przyjeżdżać nawet za godzinę i odbiór na jutro, ciekawostka %)
PawianBMW
Bywalec forum
Posty: 23
Rejestracja: 10 sty 21, 21:28
BMW: E46
Rok produkcji: 2004
Państwo: Polska
Województwo: zachodniopomorskie
Miasto: Szczecin

#13

Post autor: PawianBMW »

Prawda to niestety. Spotykałem się z cenami od 2k w górę. Ale wierzę, że to kosztuje masę czasu. Mnie blokuje brak kanału...
tabacznik
Bywalec forum
Posty: 108
Rejestracja: 1 lut 17, 21:25
BMW: E46 320i M52TUB20
Rok produkcji: 1999
Państwo: Polska
Województwo: podlaskie
Miasto: Białystok
VIN: JM44173

#14

Post autor: tabacznik »

Ogółem na tym filmie jest pokazane, jak od a do z powinien być przygotowany spód auta do konserwacji. Bo tak jak wcześniej było wspomniane, że zwykłe umycie, plus szczotka druciana i na to baranek to słaba opcja.

PawianBMW
Bywalec forum
Posty: 23
Rejestracja: 10 sty 21, 21:28
BMW: E46
Rok produkcji: 2004
Państwo: Polska
Województwo: zachodniopomorskie
Miasto: Szczecin

#15

Post autor: PawianBMW »

tabacznik dzięki za filmik, ciekawa rzecz
tabacznik
Bywalec forum
Posty: 108
Rejestracja: 1 lut 17, 21:25
BMW: E46 320i M52TUB20
Rok produkcji: 1999
Państwo: Polska
Województwo: podlaskie
Miasto: Białystok
VIN: JM44173

#16

Post autor: tabacznik »

PawianBMW pisze: 19 lut 21, 8:49 tabacznik dzięki za filmik, ciekawa rzecz
Nie chce chwalić tego warsztatu, bo nie wiem na ile zostało to dobrze zrobione i nigdy u nich nie byłem, ale widać że prócz mycia została zastosowana jakaś chemia, która ma zatrzymać dalsze korodowanie blachy no i ten cały wosk do profili itp.,

Powiem szczerze, że sam się zastanawiam czy nie ogarnąć takiej konserwacji. Na razie przejeżdżę tę zimę i będę obserwował jak się ma spód auta. Jak będzie się działo coś niedobrego, to będę musiał odłożyć kasę i na następna zimę coś takiego ogarnąć.
Awatar użytkownika
koperek
Bywalec forum
Posty: 11
Rejestracja: 26 sty 21, 11:58
BMW: BMW E46 325i
Rok produkcji: 2004
Państwo: Polska
Województwo: dolnośląskie
Miasto: Wrocław

#17

Post autor: koperek »

scghost pisze: 17 lut 21, 13:30 zalezy kto co i jak zrobi, jak robisz sam dla siebie powoli i dokladnie to pewnie bedzie lepiej niz "profesjonalisci'

to tak jak z zabezpieczeniem podwozia - oddasz do przypadkowych "profesjonalistów" to zmyją myjką, zjadą rdze szczotką i zawalą konserwacją, cyk 700zł :lol:
No to fakt, już się przejechałem parę razy na tych usługach. Używałeś może jakiś sprawdzonych preparatów? Wielkie dzięki :beer:
Awatar użytkownika
scghost
Bywalec forum
Posty: 7206
Rejestracja: 11 kwie 15, 22:18
BMW: 320i
Rok produkcji: 2000
Państwo: Polska
Województwo: małopolskie
Miasto: Krakow
VIN: CF26066
Lokalizacja: Kraków

#18

Post autor: scghost »

w internecie oczywiscie najprosciej jest przerzucac sie nazwami i markami produktow 'ten lepszy od tamtego itd.'
ja tam wole myslec w kategoriach podstawowej funkcji jakie maja spelniac - dla przykladu:

najpierw wiadmomo - mechaniczne usuwanie rdzy, szczoty, sciernice itd.

potem wytrawienie resztek jakims preparatem na bazie kwasu fosforowego, np fosol, bartosal czy od biedy correador z castoramy
tu najczesciej mylone z 'magicznymi' srodkami, ktore tworza 'podklad do malowania' np. brunox, app r stop -itp. wszystkie ktore mówia, ze wystarczy pokryc rdze i mozna na nich malować, to zupelnie inna kategoria produktow niz gołe 'odrdzewiacze' ktore trzeba na koncu zmyc woda,
te brunoxy itd to sa dobre wlasnie na zamkniete profile, gdzie nie da sie dotrzec pedzlem

na totalnie gola blache najlepszy podkald epoksydowy 2 skladnikowy, o firmach sie nie wypowiadam, ale jak to ma byc podwozie to nie musi byc
z pistoletu, wystarczy pedzlem dokladnie przejechac, to wlasnie ten epoksyd jest prawdziwym zabezpieczeniem blachy podwozia, tzn. ma odciac dostep tlenu i wody, dlatego powinien byc porzadnie nalozony

na to mozna (nie wiem czy trzeba, no ale skoro robimy dla siebie... :P ) dac jakas druga warstwe 'zwyklej' farby, najlepiej 2-skladnikowej, chociaz
ja bym przejechal byle czym, oczywiscie chodzi o malowanie grubo pedzlem a nie szprajem, od biedy dowolna farba 'do metalu' (chociaz juz nie malujemy metalu tylko epoksyd),

i dopiero na to tzw. "baranek", czyli te wszystko masy czarująco-uszczelniajaco-wygluszajace, tyle ze glownym zadaniem czegos takiego
jest zabezpieczenie glebszych warstw, czyli glownie tego epoksydu przez uderzeniami kamieni, wodą itd., a nie 'zabezpieczenie podwozia', jak to mysli typowy janusz ;)

jak widac roboty sporo i pewnie faktycznie profesjonalni lakiernicy tak robią, tyle ze wtedy to nie trwa 2 dni i nie kosztuje 500zł
no ale przecietny wlasciciel samochodu o tym nie mysli, wiec jak tylko oblecisz podwozie myjką i opierdzielisz 'barankiem' to od zewnatrz
bedzie wygladalo tak samo

jak mawia klasyk "u siebie rób jak u siebie, a u obcego..." ;)
Obrazek
Moja zabawka :)
Moje youtuby -> -=klik=-
Okresy wymian i przeglądów -> >klik<
Awatar użytkownika
koperek
Bywalec forum
Posty: 11
Rejestracja: 26 sty 21, 11:58
BMW: BMW E46 325i
Rok produkcji: 2004
Państwo: Polska
Województwo: dolnośląskie
Miasto: Wrocław

#19

Post autor: koperek »

scghost pisze: 23 lut 21, 15:38 w internecie oczywiscie najprosciej jest przerzucac sie nazwami i markami produktow 'ten lepszy od tamtego itd.'
ja tam wole myslec w kategoriach podstawowej funkcji jakie maja spelniac - dla przykladu:

najpierw wiadmomo - mechaniczne usuwanie rdzy, szczoty, sciernice itd.

potem wytrawienie resztek jakims preparatem na bazie kwasu fosforowego, np fosol, bartosal czy od biedy correador z castoramy
tu najczesciej mylone z 'magicznymi' srodkami, ktore tworza 'podklad do malowania' np. brunox, app r stop -itp. wszystkie ktore mówia, ze wystarczy pokryc rdze i mozna na nich malować, to zupelnie inna kategoria produktow niz gołe 'odrdzewiacze' ktore trzeba na koncu zmyc woda,
te brunoxy itd to sa dobre wlasnie na zamkniete profile, gdzie nie da sie dotrzec pedzlem

na totalnie gola blache najlepszy podkald epoksydowy 2 skladnikowy, o firmach sie nie wypowiadam, ale jak to ma byc podwozie to nie musi byc
z pistoletu, wystarczy pedzlem dokladnie przejechac, to wlasnie ten epoksyd jest prawdziwym zabezpieczeniem blachy podwozia, tzn. ma odciac dostep tlenu i wody, dlatego powinien byc porzadnie nalozony

na to mozna (nie wiem czy trzeba, no ale skoro robimy dla siebie... :P ) dac jakas druga warstwe 'zwyklej' farby, najlepiej 2-skladnikowej, chociaz
ja bym przejechal byle czym, oczywiscie chodzi o malowanie grubo pedzlem a nie szprajem, od biedy dowolna farba 'do metalu' (chociaz juz nie malujemy metalu tylko epoksyd),

i dopiero na to tzw. "baranek", czyli te wszystko masy czarująco-uszczelniajaco-wygluszajace, tyle ze glownym zadaniem czegos takiego
jest zabezpieczenie glebszych warstw, czyli glownie tego epoksydu przez uderzeniami kamieni, wodą itd., a nie 'zabezpieczenie podwozia', jak to mysli typowy janusz ;)

jak widac roboty sporo i pewnie faktycznie profesjonalni lakiernicy tak robią, tyle ze wtedy to nie trwa 2 dni i nie kosztuje 500zł
no ale przecietny wlasciciel samochodu o tym nie mysli, wiec jak tylko oblecisz podwozie myjką i opierdzielisz 'barankiem' to od zewnatrz
bedzie wygladalo tak samo

jak mawia klasyk "u siebie rób jak u siebie, a u obcego..." ;)

No to mam rozpisane krok po korku :Yahoo!: . Wielkie dzięki za pomoc i tak konkretną :beer:
Napisz odpowiedź
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatnia aktywność

Wróć do „Karoseria”