wymiana świec żarowych E46 320D 150hp - z przygodami...
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 19 maja 10, 15:59
- BMW: E46 320D Touring 110kW
- Rok produkcji: 2003
- Państwo: Polska
- Województwo: małopolskie
- Miasto: Kraków
Witam Panów , jestem użytkownikiem w/w pojazdu od dwóch lat i stwierdziłem że warto przed zimą sprawdzic i wymienic świeczki żarowe.
Ostatnie zimy sprzęt odpalał bez problemów jednak przy mrozach rzędu -15 do -20 można było odczuc, że muszę dłużej kręcic i nie pali od razu na wszystkie cylindry... nierówno pracował po prostu przez kilka sekund po uruchomieniu, jak wiadomo w tych silnikach inżynierowie BMW nie przemyśleli tego rodzaju prac i wiąże się to z demontażem całego kolektora dolotowego(wróc byc może przemyśleli, aby robic to podczas wymiany kolektora na nowy wg. przebiegów km:))
Dzień pierwszy
Pewnego popołudnia zabrałem się do roboty demontaż wszystkich plastików , podszybia i dalej całego kolektora ssącego, po około 30 minutach kręcenia miałem już dostęp do wszystkich świec więc po zdiagnozowaniu (na przepływ prądu stwierdziłem, że dwie świeczki są padnięte) więc zabrałem się do wymiany , klucz 10 nasadka długo i jedziemy...
Po wykręceniu pierwszej świecy doznałem małego zonka... a mianowicie wykręciła mi się czapeczka świecy oraz obudowa z kluczem pozostawiając rdzeń świecy zapieczony w głowicy...dodam , że świeca szła cały czas z lekkim oporem (myślałem że jest po prostu na niej nagar i lekko trzyma...) było niestety inaczej.
wyglądało to tak:
http://imageshack.us/photo/my-images/847/zdjcie2936.jpg/
Po stwierdzeniu problemu na pierwszej świecy zabrałem się pozostałe trzy i dwie następne wykręciły się prawidłowo a ostatnia znowu poczułem problem podczas wykręcania taki jak przy pierwszej...
Więc co robic? całe szczęście świece są wykonane na końcu mają zwężenie i nie grozi to wpadnięciem do wewnątrz cylindra, jednak problem pozostał bo były one zapieczone jak się potem okazało właśnie w miejscach przewężenia na rdzeniu gdzie klinuje się w "gnieździe "głowicy...
Odstawiłem robotę i zrobiłem sobie przerwę, forum, porady fachowców oraz własne przemyślenia tematu na spokojnie...W całym tym zamieszaniu warto nadmienic, że miałem komfort w postaci drugiego samochodu więc nie miałem ciśnienia czasowego ...co z własnego doświadczenia wiem, że czasem wpływa niekorzystnie na rodzaj wybranego sposobu naprawy...zesraj się a nie daj się...
Pojechałem do sklepu i kupiłem dobry penetrator firmy Wurth zapsikałem te dwa rdzenie na noc... z nadzieja że to pomoże w rozwiązaniu problemu...
Dzień drugi
Po pracy zabrałem się do próby wykręcania(miałem w głowie opcje najgorszego demontażu głowicy itp... )
Preparat nagromadzony w gniazdach świec zniknął co znaczy że "znalazł "sobie drogę i spenetrował szczelinę, postanowiłem że wkręcę z powrotem do oporu obudowę świecy tą z gwintem do oporu licząc na to, że rdzenie puszczą i wciśnięte w korpus (pasownie) wyjdą razem z nim przy wykręcaniu i tak też się stało... W momencie dokręcenia korpusów do oporu poczułem takie tyknięcie i faktycznie był to objaw obluzowania rdzeni w gniazdach ... potem lewe obroty na grzechotce i jazda na zewnątrz obie świeczki poszły tak samo i tak oto problem zażegnałem.
Podczas tej wymiany również przejrzałem tematy usuwania "klapek" zaślepiania egr-u i innych ale nie zdecydowałem sie na żadne z nich po prostu wszystko odczyściłem i poskłada
Spostrzeżenia po wymianie:
- samochód lepiej odpala i na zimnym i na ciepłym - krótszy czas kręcenia rozrusznika do odpału;
- polepszenie dynamiki w dolnym zakresie obrotów do 2tyś - (chyba efekt wyczyszczenia klapek oraz kanałów dolotu);
W taki oto w/w sposób wymiana świec żarowych z 2 godzin roboty zmieniła się w dwudniową walkę i widmo poważnych napraw i poważnych kosztów:) na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie. W razie jakichś pytań służę pomocą bo jestem na bieżąco,...
Pzdr
Intruder
Ostatnie zimy sprzęt odpalał bez problemów jednak przy mrozach rzędu -15 do -20 można było odczuc, że muszę dłużej kręcic i nie pali od razu na wszystkie cylindry... nierówno pracował po prostu przez kilka sekund po uruchomieniu, jak wiadomo w tych silnikach inżynierowie BMW nie przemyśleli tego rodzaju prac i wiąże się to z demontażem całego kolektora dolotowego(wróc byc może przemyśleli, aby robic to podczas wymiany kolektora na nowy wg. przebiegów km:))
Dzień pierwszy
Pewnego popołudnia zabrałem się do roboty demontaż wszystkich plastików , podszybia i dalej całego kolektora ssącego, po około 30 minutach kręcenia miałem już dostęp do wszystkich świec więc po zdiagnozowaniu (na przepływ prądu stwierdziłem, że dwie świeczki są padnięte) więc zabrałem się do wymiany , klucz 10 nasadka długo i jedziemy...
Po wykręceniu pierwszej świecy doznałem małego zonka... a mianowicie wykręciła mi się czapeczka świecy oraz obudowa z kluczem pozostawiając rdzeń świecy zapieczony w głowicy...dodam , że świeca szła cały czas z lekkim oporem (myślałem że jest po prostu na niej nagar i lekko trzyma...) było niestety inaczej.
wyglądało to tak:
http://imageshack.us/photo/my-images/847/zdjcie2936.jpg/
Po stwierdzeniu problemu na pierwszej świecy zabrałem się pozostałe trzy i dwie następne wykręciły się prawidłowo a ostatnia znowu poczułem problem podczas wykręcania taki jak przy pierwszej...
Więc co robic? całe szczęście świece są wykonane na końcu mają zwężenie i nie grozi to wpadnięciem do wewnątrz cylindra, jednak problem pozostał bo były one zapieczone jak się potem okazało właśnie w miejscach przewężenia na rdzeniu gdzie klinuje się w "gnieździe "głowicy...
Odstawiłem robotę i zrobiłem sobie przerwę, forum, porady fachowców oraz własne przemyślenia tematu na spokojnie...W całym tym zamieszaniu warto nadmienic, że miałem komfort w postaci drugiego samochodu więc nie miałem ciśnienia czasowego ...co z własnego doświadczenia wiem, że czasem wpływa niekorzystnie na rodzaj wybranego sposobu naprawy...zesraj się a nie daj się...
Pojechałem do sklepu i kupiłem dobry penetrator firmy Wurth zapsikałem te dwa rdzenie na noc... z nadzieja że to pomoże w rozwiązaniu problemu...
Dzień drugi
Po pracy zabrałem się do próby wykręcania(miałem w głowie opcje najgorszego demontażu głowicy itp... )
Preparat nagromadzony w gniazdach świec zniknął co znaczy że "znalazł "sobie drogę i spenetrował szczelinę, postanowiłem że wkręcę z powrotem do oporu obudowę świecy tą z gwintem do oporu licząc na to, że rdzenie puszczą i wciśnięte w korpus (pasownie) wyjdą razem z nim przy wykręcaniu i tak też się stało... W momencie dokręcenia korpusów do oporu poczułem takie tyknięcie i faktycznie był to objaw obluzowania rdzeni w gniazdach ... potem lewe obroty na grzechotce i jazda na zewnątrz obie świeczki poszły tak samo i tak oto problem zażegnałem.
Podczas tej wymiany również przejrzałem tematy usuwania "klapek" zaślepiania egr-u i innych ale nie zdecydowałem sie na żadne z nich po prostu wszystko odczyściłem i poskłada
Spostrzeżenia po wymianie:
- samochód lepiej odpala i na zimnym i na ciepłym - krótszy czas kręcenia rozrusznika do odpału;
- polepszenie dynamiki w dolnym zakresie obrotów do 2tyś - (chyba efekt wyczyszczenia klapek oraz kanałów dolotu);
W taki oto w/w sposób wymiana świec żarowych z 2 godzin roboty zmieniła się w dwudniową walkę i widmo poważnych napraw i poważnych kosztów:) na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie. W razie jakichś pytań służę pomocą bo jestem na bieżąco,...
Pzdr
Intruder
- Maniek
- Bywalec forum
- Posty: 2406
- Rejestracja: 17 sie 10, 12:22
- BMW: M57N
- Rok produkcji: 2004
- Państwo: Polska
- Województwo: lubuskie
- Miasto:
- VIN: PK14005
- Lokalizacja: celu do zlikwidowania
Fajnie, że opisałeś przygodę, na forum.
Możliwe, że innym się przyda. Choć lepiej jakby nie było problemów z wykręceniem świec żarowych.
Pozdrawiam !
Możliwe, że innym się przyda. Choć lepiej jakby nie było problemów z wykręceniem świec żarowych.
Pozdrawiam !
Ogień na tłoki !
OCEŃ MOJE BMW
Pojemność dwa litry,
Od ziemi trzy zero na luzie w górę,
Od olejowej miski.
How hard can it be ?
OCEŃ MOJE BMW
Pojemność dwa litry,
Od ziemi trzy zero na luzie w górę,
Od olejowej miski.
How hard can it be ?
-
- Bywalec forum
- Posty: 3626
- Rejestracja: 17 paź 09, 13:10
- BMW: E91 325d
- Rok produkcji: 2008
- Państwo: Polska
- Województwo: dolnośląskie
- Miasto: Lubin
- VIN: a546854
- Lokalizacja: Lubin
Ja byłem większym szczęściarzem bo u mnie wszystkie się dały wymienić bez problemu pod blokiem
Romanikxxl
-
- Bywalec forum
- Posty: 84
- Rejestracja: 14 lut 11, 22:26
- BMW: 320D
- Rok produkcji: 2004
- Państwo: Polska
- Województwo: dolnośląskie
- Miasto: Wrocław
Sprawdzałeś świece na przepływ prądu ? One są zasilane impolsowo prądem 5V a Ty sprawdzałeś je 12V Następnym razem polecam sprawdzenie multimetrem Teraz podepnij pod kompa i zobacz czy nie ma błędów. Słyszałeś o temacie uszkodzonego sterownika świec w 150KM ?
Diagnostyka INPA, światła do jazdy dziennej, domykanie szyb z pilota, zamykanie drzwi, odprowadzanie do domu itp.
Usuwanie klapek z kolektora.
Naprawa sterownika świec żarowych.
Wrocław. Potrzebujesz pomocy pisz.
Usuwanie klapek z kolektora.
Naprawa sterownika świec żarowych.
Wrocław. Potrzebujesz pomocy pisz.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 19 maja 10, 15:59
- BMW: E46 320D Touring 110kW
- Rok produkcji: 2003
- Państwo: Polska
- Województwo: małopolskie
- Miasto: Kraków
Nic nie smarowałem, obawiam się i tak że w moim przypadku smarowanie by nie pomogło, gwinty puściły dobrze natomiast zapieczone były same elementy grzejne w głowicy, choc zawsze lepiej spróbowac np. zapuścic jeden dzień wcześniej.
W ostatnim czasie zmieniałem również klocki hamulcowe przód i świeci mi czujnik klocków , po wymianie nie zgasł więc na kompa będę musiał i tak się udac żeby to skasowac, to się okaże czy mam jakieś błędy;
W ostatnim czasie zmieniałem również klocki hamulcowe przód i świeci mi czujnik klocków , po wymianie nie zgasł więc na kompa będę musiał i tak się udac żeby to skasowac, to się okaże czy mam jakieś błędy;
-
- Bywalec forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 15 lut 10, 21:40
- BMW: E46 320D Touring 150 KM
- Rok produkcji: 2004
- Państwo: Polska
- Województwo: mazowieckie
- Miasto: Warszawa
Witam,
ostatnio również miałem przyjemność wymieniać swiece żarowe w swojej e 46. Robiłem to na rozgrzanym silniku, następnie każdą swiecę popsikałem preparatem CX80 (zamiennik WD40). Wszystkie odkręciły się bardzo gładko, bez problemów.
Jednak po wymianie świec, wciąż auto pali nie równo (nie na wszystkich cylindrach). Często się zdarza, że po uruchomieniu zimnego silnika z rury wydechowej idzie chmura dymu. Co to może być? Jaka może być przyczyna problemu?
ostatnio również miałem przyjemność wymieniać swiece żarowe w swojej e 46. Robiłem to na rozgrzanym silniku, następnie każdą swiecę popsikałem preparatem CX80 (zamiennik WD40). Wszystkie odkręciły się bardzo gładko, bez problemów.
Jednak po wymianie świec, wciąż auto pali nie równo (nie na wszystkich cylindrach). Często się zdarza, że po uruchomieniu zimnego silnika z rury wydechowej idzie chmura dymu. Co to może być? Jaka może być przyczyna problemu?
-
- Bywalec forum
- Posty: 3626
- Rejestracja: 17 paź 09, 13:10
- BMW: E91 325d
- Rok produkcji: 2008
- Państwo: Polska
- Województwo: dolnośląskie
- Miasto: Lubin
- VIN: a546854
- Lokalizacja: Lubin
Podstawa to podpięcie pod komp.Jest jeszcze sterownik świec,który może być niesprawny.Kolor dymu?piotrek_wat pisze:Witam,
ostatnio również miałem przyjemność wymieniać swiece żarowe w swojej e 46. Robiłem to na rozgrzanym silniku, następnie każdą swiecę popsikałem preparatem CX80 (zamiennik WD40). Wszystkie odkręciły się bardzo gładko, bez problemów.
Jednak po wymianie świec, wciąż auto pali nie równo (nie na wszystkich cylindrach). Często się zdarza, że po uruchomieniu zimnego silnika z rury wydechowej idzie chmura dymu. Co to może być? Jaka może być przyczyna problemu?
Romanikxxl
-
- Bywalec forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 15 lut 10, 21:40
- BMW: E46 320D Touring 150 KM
- Rok produkcji: 2004
- Państwo: Polska
- Województwo: mazowieckie
- Miasto: Warszawa
romanikxxl pisze:Podstawa to podpięcie pod komp.Jest jeszcze sterownik świec,który może być niesprawny.Kolor dymu?piotrek_wat pisze:Witam,
ostatnio również miałem przyjemność wymieniać swiece żarowe w swojej e 46. Robiłem to na rozgrzanym silniku, następnie każdą swiecę popsikałem preparatem CX80 (zamiennik WD40). Wszystkie odkręciły się bardzo gładko, bez problemów.
Jednak po wymianie świec, wciąż auto pali nie równo (nie na wszystkich cylindrach). Często się zdarza, że po uruchomieniu zimnego silnika z rury wydechowej idzie chmura dymu. Co to może być? Jaka może być przyczyna problemu?
Dym jest siwo - biały. Auto dymi jak dluzej postoi (2-3 dni) na chlodzie.
-
- Bywalec forum
- Posty: 58
- Rejestracja: 7 mar 11, 19:09
- BMW: E46 M47 320D 160KM 360Nm
- Rok produkcji: 2001
- Państwo: Polska
- Województwo: śląskie
- Miasto: Tychy
ja niestety jednej swieczki nie dalem rady odkrecic, i pali na trzech, zakupilem nowy aku o pali nawet jak bylo -12 st kilka dnie temu. niestety u mnie bedzie musiala bys sciagana glowica, gdys swieczke urwal amator-mechanik przy wkrecaniu, zostawil ja tak i teraz jak cala zardzewiala nie bylo mozlowosci jej wyciagnac, wiec po swietach zabieram sie do pracy i bedzie kupa roboty...
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatnia aktywność
-
- 17 Odpowiedzi
- 5575 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Broder
-
- 1 Odpowiedzi
- 3058 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Młody90
-
- 4 Odpowiedzi
- 2577 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: kosteg
-
- 4 Odpowiedzi
- 7786 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: JasiuNJ
-
- 11 Odpowiedzi
- 2411 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: kosteg
-
- 8 Odpowiedzi
- 3296 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Tomazzo
-
- 3 Odpowiedzi
- 1555 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: maniek21112
-
- 3 Odpowiedzi
- 9859 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: kruszka
-
- 1 Odpowiedzi
- 2071 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Lashie
-
- 5 Odpowiedzi
- 2908 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: maniek21112