Wymiana pompy wspomagania Z LF20 na LF30
: 2 sty 14, 13:08
Jako że Lf20 odmówiło posłuszeństwa musiałem to zmienić. Na początku szukałem tego nieszczęsnego lf20 ale znalazłem tylko nowe części w przedziale cenowym 1600-1000 zł nic taniej nie było. W używce to jest nie do osiągnięcia. W moje ręce jednak trafiła Lf30 nowsza - lepsza pompa. A to przyczyna wymiany :
Gdzie pompa powinna wyglądać tak :
Pompy są bardzo podobne do siebie niestety jest problem z ich umiejscowieniem bo inaczej idzie wężyk i trzeba pokombinować jak ten problem rozwiązać. Dokładniej chodzi o ten metalowy przewód :
Z tego co wyczytałem można kupić specjalny pod Lf30 ale koszt jego to 700 zł
Ja ten przewód odkręciłem od maglownicy żeby inaczej go podłączyć , nie chciałem naginać tej metalowej końcówki bo różnie mogło być z wytrzymałością jej mimo że wyglądała na zdrową. Po przykręceniu i podłączeniu pompy przewód ten zamocowałem tak :
Na koniec spiąłem to opaską bo inaczej nie wiedziałem jak to zamocować żeby ten przewód nie latał :
Sprawdziłem i przewód jest na luźno to znaczy że nie będzie obcierany przez stabilizator ani nic. Pewnie za jakiś czas zrzucę płyte pod silnikiem i zobaczę czy wszystko dobrze wygląda.O założeniu koła pasowego i zalania płynem to już nie wspominam
Co prawda robiłem tą wymianę w maju , ale auto śmiga cały czas. Jedynie co to jakaś rolka zaczęła rzęzić ale nie miałem czasu sprawdzić która.
Gdzie pompa powinna wyglądać tak :
Pompy są bardzo podobne do siebie niestety jest problem z ich umiejscowieniem bo inaczej idzie wężyk i trzeba pokombinować jak ten problem rozwiązać. Dokładniej chodzi o ten metalowy przewód :
Z tego co wyczytałem można kupić specjalny pod Lf30 ale koszt jego to 700 zł
Ja ten przewód odkręciłem od maglownicy żeby inaczej go podłączyć , nie chciałem naginać tej metalowej końcówki bo różnie mogło być z wytrzymałością jej mimo że wyglądała na zdrową. Po przykręceniu i podłączeniu pompy przewód ten zamocowałem tak :
Na koniec spiąłem to opaską bo inaczej nie wiedziałem jak to zamocować żeby ten przewód nie latał :
Sprawdziłem i przewód jest na luźno to znaczy że nie będzie obcierany przez stabilizator ani nic. Pewnie za jakiś czas zrzucę płyte pod silnikiem i zobaczę czy wszystko dobrze wygląda.O założeniu koła pasowego i zalania płynem to już nie wspominam
Co prawda robiłem tą wymianę w maju , ale auto śmiga cały czas. Jedynie co to jakaś rolka zaczęła rzęzić ale nie miałem czasu sprawdzić która.