Koszt przeglądu auta i budy, filtr kabinowy i chyba tyle. W serwisie niby robią weryfikację/czyszczenie hebli i jeszcze jakieś "pozycje serwisowe" z listy. Mniej zabawnie jest jak przychodzi do wymiany części:
Świece zapłonowe 317zł - to 3 cylindry, dostęp bajka - koszt świec NGK to ok 60pln, ori są odrobinę droższe
filtr powietrza 414zł - to mnie zabiło - mann/knecht czy cokolwiek sensownego za mniej niż 70pln a dostęp w tym potworze jest więcej niż banalny
Tak mogę wymieniać z listy długo.
W tym roku wymieniając komplet filtrów, świec, olej (millers) itp na części wydałem ok 450pln. Oferta wysłana mailem opiewała na:

Nie wiem ile musi kosztować stawka godzinowa aby powyższe jakkolwiek usprawiedliwić. Plus (to zapewne zależne od "opiekuna serwisu") czasami debilne spory - przeglądy realizowane są co rok/przebieg. W tym wypadku auto "nabija" 4-5kkm rocznie a zatem nigdy interwały się nie zgadzają. I głupie gadanie, że jemu w systemie wisi wymiana klocków po 3cim roku i on to musi (nie nie musi
