Niech narzeczony lepiej łapek pod maskę nie pcha, bo będziecie te remonty robic co miesiąc. Od min do max wchodzi około litra oleju, nie 2,5 l xd Wymienili uszczelniacze (o ile to zrobili

), ale domyślam się ze nikt nie sprawdził w jakim stanie są pierścienie i czy to tamtędy nie ssie potężnych ilości oleju, próby olejowej tez nikt pewnie nie robił, bo lepiej naciągnąć dwa razy na robociznę w składanie rozkładanie niż zrobić raz i porządnie, po prostu wstyd.
Odciągnijcie strzykawka, albo zlejcie troche oleju, żeby był na max, a nie półtora czy dwa litry ponad stan pływające sobie w środku, bo zaraz się zaczną inne cyrki. Nastepnym krokiem obserwacja, czy z silnika gdzieś nie leci przypadkiem, i patrzeć na stan oleju, bo może uszczelniacze już zrobione a pierścienie na tłokach już się posypały i tamtędy ten olej wciąga.