kropka pisze:Jak pogoda pozwoli to posprzątam fure i zapodam jakieś foto
Nie ukrywam że nie jestem "woźnicą" który tylko leje rope i jedzie, jestem bardziej typem "grzebacza" , w moim aucie wszystko musi działać tiptop, nic nie może trzeszczeć ani pukać. A nawet jak juz uda mi się samochód doprowadzić do "używalności" to i tak zawsze coś się znajdzie do zrobienia
Jest to takie moje zboczenie, z racji pasji oraz z racji wykonywanej pracy.

To bardzo bardzo dobrze, pewne zboczenia są na miejscu

ja mechanikiem nie jestem, ale doskonale Cie rozumiem bo choruje na to samo

bezawaryjności życzę

Było: 318d+ m47n supertouring.
Jest: Mercedes ML 500