Młody90 pisze: Czesci oem kupuja ludzie,tacy jak my ktorzy maja jobla na punkcie auta itd.

Tak, fanatycy marki, ale też tacy którzy chcą coś zrobić raz i mieć spokój. Ja np nie kupuje zamienników, nie tylko dlatego że uważam że skoro BMW tak zrobiło to tak ma być ale i dlatego że nie mogę sobie pozwolić na to żeby samochód był nie sprawny.
Koniec OT bo to temat o kole pasowym. Jeśli kolega chce mieć spokój z tematem i planuje polatać dłużej tym samochodem to pozostaje albo OEM albo Corteco.

ok, wymianę zrobię na sprawdzone Corteco(koszt ok. 500zł) bo auto ma już prawie 17 lat , a przy tak małej ilości usterek auto zasługuje na porządne części.
Przy okazji wymienię paski i napinacze/rolki, chyba że można sprawdzić, które jest łożysko rozwalone bez rozbierania układu?
Wracając do tematu części to też jestem zwolennikiem oryginałów , przednie zawieszenie na zamiennikach robiłem już kilka razy ale wiadomo zawsze brak $.
dzięki i pozdrawiam

michalos7 pisze:ok, wymianę zrobię na sprawdzone Corteco(koszt ok. 500zł) bo auto ma już prawie 17 lat , a przy tak małej ilości usterek auto zasługuje na porządne części.
Przy okazji wymienię paski i napinacze/rolki, chyba że można sprawdzić, które jest łożysko rozwalone bez rozbierania układu?
Wracając do tematu części to też jestem zwolennikiem oryginałów , przednie zawieszenie na zamiennikach robiłem już kilka razy ale wiadomo zawsze brak $.
dzięki i pozdrawiam

A żeby sprawdzić która rolka siada bez wymieniania wszystkich to jest sposób Musisz tylko zdjąć paski i ręcznie zakręcić po kolei rolkami, znajdziesz tak winowajce Zrób sobie tylko fotkę jak pasek idzie żeby potem nie mieć zagadki

Dokladnie zrób tak jak Dobrodziej napisał, uprzedził mnie, a chciałem napisać to samo. A co do pasków to właśnie albo zrób zdjęcia albo jak Ci wygodniej narysuj sobie na kartce jak pasek jest umieszczony, coby później się nie głowić I tak samo poprę kolegów wyżej, tylko corteco. Moich trzech kolegów z 320 d m47 i M47N założyli corteco i jest spokój, a wcześniej jeden do m47 założył gatesa, to po 600 km się rozpadło, drugi zaś chciał włożyć hatchinsona o ile dobrze pamiętam to nawet nie pasowało. I mogłem im powiedzieć "a nie mówiłem"? Znowu wyszło na moje ;d Czytaj forum i ucz się na błędach innych

michalos7 pisze:ok, wymianę zrobię na sprawdzone Corteco(koszt ok. 500zł) bo auto ma już prawie 17 lat , a przy tak małej ilości usterek auto zasługuje na porządne części.
Przy okazji wymienię paski i napinacze/rolki, chyba że można sprawdzić, które jest łożysko rozwalone bez rozbierania układu?
Wracając do tematu części to też jestem zwolennikiem oryginałów , przednie zawieszenie na zamiennikach robiłem już kilka razy ale wiadomo zawsze brak $.
dzięki i pozdrawiam

Wszystko się, tylko odpowiedz sobie na jedno pytanie, samochód ma 17lat kiedy ostatnio wymieniałeś te rolki. Teraz wymienisz jedną a za miesiąc, dwa kolejną i odnowa robota. Masz rozebrane zrób wszystko po całości i masz z głowy na kolejne lata. A tak będziesz znowu słuchał czy hałasuje czy nie.

Koło, paski i napinacz wymienione. Teraz nie hałasuje. Wymiana to niezła udręka(złamany klucz i dwa wygięte), pneumat nie pomógł.
Śruba puściła dopiero po mocny podgrzaniu, patent na 5 biegu i hamulcu ręcznym i nożnym.

michalos7 pisze:Koło, paski i napinacz wymienione. Teraz nie hałasuje. Wymiana to niezła udręka(złamany klucz i dwa wygięte), pneumat nie pomógł.
Śruba puściła dopiero po mocny podgrzaniu, patent na 5 biegu i hamulcu ręcznym i nożnym.

Ja dałem radę przy pomocy konkretnej rury (dźwignia) Najwazniejsze że porobione Bezawaryjności.

bez dźwigni nawet nie ma co podchodzić do odkręcania:), klucze właśnie wygięły się pod wpływem dźwigni.
dodam iż najlepiej w 3 osoby, 1 siłuje się ze śrubą, druga trzyma klucz bo często spada i trzecia z nogą na hamulcu nożnym:)