Witam, od miesiąca borykam się z problemem zapowietrzania się układu chłodzenia. Zrobiłem tak 3500km, spadku mocy nie zaobserwowałem.

Posiadam m52tub20, wiem że te silniki ciężko dobrze odpowietrzyć, natomiast zauważyłem cieknący płyn, nie wiem gdzie, widzę mokry blok zaraz pod głowicą, zamówiłem test CO2 zobaczymy co pokaże, natomiast chciałem spytać czy może gdzieś tutaj biec kanał wodny, rurki z chłodziwem ect.



Jest to zdjęcie słupka z olx, tylko po to by ukazać gdzie widzę mokry blok. Czy te rurki biegnące wzdłuż bloku są wodne ? I możliwe jest by to z nich ciekło, i leciało na blok?

Pozdrawiam

Co myślicie?

Po kilku minutach zmieniło lekko kolor, po zgaszeniu pieca wrócił niebieski, lekkie uszkodzenie?

Wskazany na zdjęciu przewód to przewód wodny, lubi rozpaść się przy próbie wyjęcia, więc zdecydowanie to dobry trop, ogarnij to (przygotuj się na nowy, to nie kwestia o-ringu na 99%), odpowietrz układ i wtedy daj znać czy dalej jest problem.

Jak nie były nigdy wymieniane to na bank się rozsypią przy demontażu. U mnie pękły przy bloku silnika i reszta została w środku, było więc trochę zabawy żeby to wyciągnąć.
Żeby wymienić te magistrale trzeba zrzucić kolektor, nie ma innej opcji, mimo wszystko polecam wymienić, gdyż po kilku latach rozgrzewania i studzenia stają się kruche i mogą w każdej chwili pęknąć.

Odgrzeje kotleta. Mieliście racje, były to węże pod kolektorem, nie robiłem tego ja, auto sprzedałem znajomemu także nie mam zdjęć.