Uciekający płyn chłodniczy
-
- Bywalec forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 1 sty 20, 12:19
- BMW: E46 M43
- Rok produkcji: 1999
- Państwo: Polska
- Województwo: pomorskie
- Miasto: Tczew
- VIN: J43399
Hej
Wiem, temat jakich mnóstwo, ale co czytam to nie widzę mojego przypadku.
Samochód do E46 318i M43 z LPG, rocznik 99
Zwracam się do was w dwóch sprawach.
Pierwsza dotyczy problemu w tytule, czyli ubytek płynu chłodniczego.
30.12
Po pracy sprawdziłem płyny, był niski poziom płynu chłodniczego, to jak wróciłem do domu (20 km) i uzupełniłem do maximum. Wlałem jakiś 1 litr płynu. Podczas podrózy nie zapaliła się ikona niskiego poziomu płynu.
31.12
Wyskoczyłem na chwilę na miasto, pojawiła się i gasła ikona niskiego poziomu płynu chłodniczego. Jak się zatrzymałem, poczekałem aż wystygnie silnik - po otwarciu plywak machał do mnie z dołu zbiorniczka wyrównawczego . Uzupełniłem płyn kranówką, w pobliżu nie było nigdzie sklepu ani stacji. Wróciłem do domu, sprawdzam poziom płynu - maksymalny.
Uznałem, że może wystarczy odpowietrzyć układ. Do tego celu wystarczyło około 0.5l płynu i bąbelki już się nie pokazywały.
Byłem przekonany, że problem został zażegnany, więc wieczorem podwiozłem znajomych na imprezę (6km) i wróciłem do domu. Po jakimś czasie sprawdzilem poziom płynu i znowu pływak był na dole.
Jeśli chodzi o wycieki, to jest sporo cieczy na osłonie silnika, ale pod samochodem żadnych śladów nie było. Mokry był zbiornik wyrównawczy, ale to może było efektem rozlania płynu bądź wody podczas uzupełniania.
Osobiście podejrzewam bolączkę e46 czyli zbiornik wyrownawczy, jednak 31.12 nie udało mi się tego potwierdzić z drugiego powodu, czyli nie mogłem zdjąć obudowy bodajże filtra powietrza. Wszystkie filmy co oglądałem miały ta obudowę mocowaną na dwie śrubki oraz były przyczepione do rury, co wystarczyło do demontażu.
W moim przypadku jest jedna śruba mniej i dochodzi do obudowy jakiś wężyk, do którego jest zamocowany czujnik. Próbowałem jakoś to rozłączyć, czujnik bez problemu, ale wężyka się odłączyć nie udało. Jest on zamocowany do obudowy przy pomocy twardej gumy(?) w kształcie zębatki. Od dołu ograniczone wystającym plastikiem, od góry takimi trzema zaczepami, ale nawet przy użyciu siły nie chciały się odgiąć. Mocniej nie próbowałem by tych plastików nie połamać.
Jako, że nie udało mi się wymontować tej obudowy nie byłem w stanie sprawdzić stanu tego zbiornika.
Jako, że i tak szykuje się wymiana płynu ze wzgledu na kranówkę, myślałem czy nie wymienić od razu kompletu czyli korek od zbiorniczka, zbiorniczek i wężyk odchodzący ze zbiornika. Chyba, że uważacie że te objawy to nie efekt zbiorniczka, tylko może coś innego?
Wiem, temat jakich mnóstwo, ale co czytam to nie widzę mojego przypadku.
Samochód do E46 318i M43 z LPG, rocznik 99
Zwracam się do was w dwóch sprawach.
Pierwsza dotyczy problemu w tytule, czyli ubytek płynu chłodniczego.
30.12
Po pracy sprawdziłem płyny, był niski poziom płynu chłodniczego, to jak wróciłem do domu (20 km) i uzupełniłem do maximum. Wlałem jakiś 1 litr płynu. Podczas podrózy nie zapaliła się ikona niskiego poziomu płynu.
31.12
Wyskoczyłem na chwilę na miasto, pojawiła się i gasła ikona niskiego poziomu płynu chłodniczego. Jak się zatrzymałem, poczekałem aż wystygnie silnik - po otwarciu plywak machał do mnie z dołu zbiorniczka wyrównawczego . Uzupełniłem płyn kranówką, w pobliżu nie było nigdzie sklepu ani stacji. Wróciłem do domu, sprawdzam poziom płynu - maksymalny.
Uznałem, że może wystarczy odpowietrzyć układ. Do tego celu wystarczyło około 0.5l płynu i bąbelki już się nie pokazywały.
Byłem przekonany, że problem został zażegnany, więc wieczorem podwiozłem znajomych na imprezę (6km) i wróciłem do domu. Po jakimś czasie sprawdzilem poziom płynu i znowu pływak był na dole.
Jeśli chodzi o wycieki, to jest sporo cieczy na osłonie silnika, ale pod samochodem żadnych śladów nie było. Mokry był zbiornik wyrównawczy, ale to może było efektem rozlania płynu bądź wody podczas uzupełniania.
Osobiście podejrzewam bolączkę e46 czyli zbiornik wyrownawczy, jednak 31.12 nie udało mi się tego potwierdzić z drugiego powodu, czyli nie mogłem zdjąć obudowy bodajże filtra powietrza. Wszystkie filmy co oglądałem miały ta obudowę mocowaną na dwie śrubki oraz były przyczepione do rury, co wystarczyło do demontażu.
W moim przypadku jest jedna śruba mniej i dochodzi do obudowy jakiś wężyk, do którego jest zamocowany czujnik. Próbowałem jakoś to rozłączyć, czujnik bez problemu, ale wężyka się odłączyć nie udało. Jest on zamocowany do obudowy przy pomocy twardej gumy(?) w kształcie zębatki. Od dołu ograniczone wystającym plastikiem, od góry takimi trzema zaczepami, ale nawet przy użyciu siły nie chciały się odgiąć. Mocniej nie próbowałem by tych plastików nie połamać.
Jako, że nie udało mi się wymontować tej obudowy nie byłem w stanie sprawdzić stanu tego zbiornika.
Jako, że i tak szykuje się wymiana płynu ze wzgledu na kranówkę, myślałem czy nie wymienić od razu kompletu czyli korek od zbiorniczka, zbiorniczek i wężyk odchodzący ze zbiornika. Chyba, że uważacie że te objawy to nie efekt zbiorniczka, tylko może coś innego?
- scghost
- Bywalec forum
- Posty: 7206
- Rejestracja: 11 kwie 15, 22:18
- BMW: 320i
- Rok produkcji: 2000
- Państwo: Polska
- Województwo: małopolskie
- Miasto: Krakow
- VIN: CF26066
- Lokalizacja: Kraków
jesli jest plyn na oslonie pod silnikiem to ewidetnie cos wycieka a zbiorniczek jest pierwszym podejrzanym
przy malym peknieciu mozesz tego nie widziec bo bedzie powoli kapac
nowy zbiorniczek drogi nie jest, wymienic go to tez nie problem
mozesz probowac to jeszcze potwierdzic, obejrzec dokladnie cyz tam gdzies krople z niego nie leca itd.
przy malym peknieciu mozesz tego nie widziec bo bedzie powoli kapac
nowy zbiorniczek drogi nie jest, wymienic go to tez nie problem
mozesz probowac to jeszcze potwierdzic, obejrzec dokladnie cyz tam gdzies krople z niego nie leca itd.
- maniek21112
- Specjalista
- Posty: 10306
- Rejestracja: 6 wrz 17, 8:18
- BMW: 320d touring M47N 210ps_433nm 328ia sedan M52TUB28
- Rok produkcji: 2003
- Państwo: Polska
- Województwo: dolnośląskie
- Miasto: Świdnica_Wrocław
Często cieknie w tym silniku też w okolicy termostatu oraz z króćca w bloku, tak naprawdę każde miejsce układu jest do sprawdzenia ze względu na wysoką temperaturę. Uzupełnij płyn na zimnym, pozdejmuj osłony, odpal, weź kogoś do dodawania gazu a Ty nurkuj pod maskę i pod auto.
Diagnostyka INPA ISTA NCS PASOFT uszczelniacze zaworowe n42/46 oględziny Świdnica/Wrocław tel. 782-784-200
328ia mańka i żony cosmosschwarz
540ia black-sapphire metalic
740IL island-green
730I V8 orient-blau
328ia mańka i żony cosmosschwarz
540ia black-sapphire metalic
740IL island-green
730I V8 orient-blau
-
- Bywalec forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 1 sty 20, 12:19
- BMW: E46 M43
- Rok produkcji: 1999
- Państwo: Polska
- Województwo: pomorskie
- Miasto: Tczew
- VIN: J43399
Dzięki za rady.
Jak wrócę do domu to zajrzę pod spób i spróbuję zlokalizować miejsce wycieku.
Niestety, będzie to najszybciej 3.01 bo jak wiadomo, duże awarie zdarzają się tuż przed wyjazdem
Jak wrócę do domu to zajrzę pod spób i spróbuję zlokalizować miejsce wycieku.
Niestety, będzie to najszybciej 3.01 bo jak wiadomo, duże awarie zdarzają się tuż przed wyjazdem
-
- Bywalec forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 1 sty 20, 12:19
- BMW: E46 M43
- Rok produkcji: 1999
- Państwo: Polska
- Województwo: pomorskie
- Miasto: Tczew
- VIN: J43399
Sorki za post pod postem, ale minęło parę dni i chciałem zaktualizować temat.
Na początku wstawie zdjęcia z tym elementem obudowy filtra, którego nie mogę wyciągnąć.
A co do uciekającego płynu. 2 dni samochód stał nieruszany, dzisiaj wypchnąłem go z podjazdu (jeszcze aku padło przez włączony videorejestrator ) to na miejscu gdzie stał była wielka plama, najprawdopodobniej po płynie chłodniczym.
Płyn uzupełniłem znowu do pełna i jak aku się naładuje, lece do kanalu sprawdzić wycieki.
Dobra, zajrzałem pod spód auta. Według testu 7.0 doszliśmy do temperatury około 109 stopni. Dalsze przygazowywanie sobie odpuściliśmy, bo pojawił się dym. Dochodził mniej więcej z dolnych części zbiorniczka wyrównawczego oraz pomiędzy zbiorniczkiem a chłodnicą. Żadnych przecieków nie widziałem w przypadku termostatu oraz sprawdzałem po kolei wzrokowo węże i połączenia i też nic nie było widać. Jedynie ten dym. Może wycieka i od razu odparowuje?
Na początku wstawie zdjęcia z tym elementem obudowy filtra, którego nie mogę wyciągnąć.
A co do uciekającego płynu. 2 dni samochód stał nieruszany, dzisiaj wypchnąłem go z podjazdu (jeszcze aku padło przez włączony videorejestrator ) to na miejscu gdzie stał była wielka plama, najprawdopodobniej po płynie chłodniczym.
Płyn uzupełniłem znowu do pełna i jak aku się naładuje, lece do kanalu sprawdzić wycieki.
Dobra, zajrzałem pod spód auta. Według testu 7.0 doszliśmy do temperatury około 109 stopni. Dalsze przygazowywanie sobie odpuściliśmy, bo pojawił się dym. Dochodził mniej więcej z dolnych części zbiorniczka wyrównawczego oraz pomiędzy zbiorniczkiem a chłodnicą. Żadnych przecieków nie widziałem w przypadku termostatu oraz sprawdzałem po kolei wzrokowo węże i połączenia i też nic nie było widać. Jedynie ten dym. Może wycieka i od razu odparowuje?
- tomx
- Bywalec forum
- Posty: 274
- Rejestracja: 15 paź 18, 8:22
- BMW: E46
- Rok produkcji: 2000
- Państwo: Polska
- Województwo: śląskie
- Miasto: Gliwice
Generalnie jeśli chodzi o ten element którego nie możesz wyjąć to elektrozawór odpowietrzenia baku - już dokładnie nie pamiętam jak to było, jednak o ile się nie mylę to da się go wyciągnać razem z tą gumą lub osobno. Odepnij kostkę widoczną z góry i postaraj się go popchać, pomajtać i wyskoczy z mocowania. Jak dawno nikt tego nie ruszał to pewnie pomoże nagrzanie komory silnika - jak będzie ciepło to powinno być łatwiej to wyjąć.
A druga rzecz, na 99% masz pęknięty zbiorniczek wyrównawczy płynu od strony chłodnicy więc pęknięcia nie widać. Przy wymianie zbiornika warto wymienić wszystkie oringi i uszczelnienia. Razem ze zbiornikiem są chyba oringi górnych rur, jednak warto się ubezpieczyć i mieć kilka odpowiedniej średnicy jeśli gdzieś jeszcze będzie kapać.
A druga rzecz, na 99% masz pęknięty zbiorniczek wyrównawczy płynu od strony chłodnicy więc pęknięcia nie widać. Przy wymianie zbiornika warto wymienić wszystkie oringi i uszczelnienia. Razem ze zbiornikiem są chyba oringi górnych rur, jednak warto się ubezpieczyć i mieć kilka odpowiedniej średnicy jeśli gdzieś jeszcze będzie kapać.
-
- Bywalec forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 1 sty 20, 12:19
- BMW: E46 M43
- Rok produkcji: 1999
- Państwo: Polska
- Województwo: pomorskie
- Miasto: Tczew
- VIN: J43399
W końcu wróciłem z garażu.
Mocowałem się z tym zbiornikiem z kilka godzin, z czego jakieś 80% czasu to próba wyjęcia zbiornika.
Udało się dopiero gdy wszedłem do kanału i przy pomocy śrubokręta wykonałem dźwignie pomiędzy zbiornikiem wyrównawczym a podstawa. Mam nadzieję, że przy okazji niczego nie uszkodziłem.
Jeśli chodzi o obudowę filtra, to zamiast wyjmować ten elektrozawór postanowiłem obrócić obudowę o jakieś 90 stopni tak, by był dostęp do termostatu i sznurkiem przywiązałem w tej pozycji do ramienia wycieraczki. Może głupie, ale zadziałało
Zdziwiło mnie to, że jak w końcu wyjąłem ten zbiornik, to nigdzie nie było zarówno głębszych rys i pęknięć, ani z boku ani na krawędziach, ale i tak już czekał nowy zbiornik to został wymieniony. Przy okazji wymieniłem korek wlewu, bo gdzieś znalazłem informację że go też warto przy okazji wymienić.
Zostało jeszcze odczekać godzinkę dwie aż ochłodzi się silnik, doleję płynu do max i pomodlę się, bym jutro dojechał do pracy
Btw, scghost, wymieniłem to bazując na twoim filmiku na YT
Mocowałem się z tym zbiornikiem z kilka godzin, z czego jakieś 80% czasu to próba wyjęcia zbiornika.
Udało się dopiero gdy wszedłem do kanału i przy pomocy śrubokręta wykonałem dźwignie pomiędzy zbiornikiem wyrównawczym a podstawa. Mam nadzieję, że przy okazji niczego nie uszkodziłem.
Jeśli chodzi o obudowę filtra, to zamiast wyjmować ten elektrozawór postanowiłem obrócić obudowę o jakieś 90 stopni tak, by był dostęp do termostatu i sznurkiem przywiązałem w tej pozycji do ramienia wycieraczki. Może głupie, ale zadziałało
Zdziwiło mnie to, że jak w końcu wyjąłem ten zbiornik, to nigdzie nie było zarówno głębszych rys i pęknięć, ani z boku ani na krawędziach, ale i tak już czekał nowy zbiornik to został wymieniony. Przy okazji wymieniłem korek wlewu, bo gdzieś znalazłem informację że go też warto przy okazji wymienić.
Zostało jeszcze odczekać godzinkę dwie aż ochłodzi się silnik, doleję płynu do max i pomodlę się, bym jutro dojechał do pracy
Btw, scghost, wymieniłem to bazując na twoim filmiku na YT
- Grzechu
- Bywalec forum
- Posty: 132
- Rejestracja: 25 cze 18, 20:41
- BMW: 330i
- Rok produkcji: 2002
- Państwo: Polska
- Województwo: śląskie
- Miasto: Zagłębie Dąbrowskie
Stare zbiorniczki lubią się rozszczelniać, jeśli przegrzejemy płyn chłodniczy. W zeszłym miesiącu wymieniałem, ponieważ poprzedni właściciel nieumiejętnie odpowietrzył układ. Co do wymiany korka wlewu, jak najbardziej rozsądne posunięcie
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatnia aktywność
-
- 23 Odpowiedzi
- 4565 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Grzechu16
-
- 0 Odpowiedzi
- 520 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: rolekelk
-
- 5 Odpowiedzi
- 2549 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: D3jw
-
- 22 Odpowiedzi
- 13061 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Mati1690
-
- 1 Odpowiedzi
- 464 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Przemqtm
-
- 12 Odpowiedzi
- 3382 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Rudeboy
-
- 11 Odpowiedzi
- 3797 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: maniek21112
-
- 12 Odpowiedzi
- 3146 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Czarnyy
-
- 2 Odpowiedzi
- 1251 Odsłony
-
Ostatnia aktywność autor: Dziordzio_ulani