Sprawa dotyczy 320 d 150 km. Zauważyłem, że wraz ze spadkiem temperatury silnik po odpaleniu na zimnym delikatnie potrzepie się przez ok 3-5 sekund, obroty pofaluja delikatnie po czym chodzi normalnie. Świece wymienione na beru wszystkie 4, korekta wtryskow też zrobiona, problemu z mocą nie ma. Wszystko zaczyna się wraz ze spadkiem temp. Poniżej 10 stopni.. w okresie letnim wszystko jest okej.. auto nie kopci, wkręca się ładnie, odpala również dobrze, długo nie kręci.. co może być przyczyną?

Co oznacza, że korekta wtrysków została zrobiona? Błędów świec po ich wymianie nie ma? Przyczyną może być sterownik.

Nie konkretnie to ująłem. Wtryski były wyjmowane i sprawdzane, była robiona próba przelewowa + korekta. Nie znam się na tym, robiono mi to w ASO jakiś czas temu, powiedziano że wszystko jest ok. Błędu nie ma, ale dziwnie kontrolka od świec żarowych krótko się świeci ok 2-3 sekund. Mimo to przy mrozie jaki raz był -19 stopni auto zapaliło jak zawsze tylko chwilę się potrzeslo..

Pokaż korekcje na zimnym silniku, będzie pięknie widać jakie one są dobre..