E46Forum.pl

Ja pracuje do 13, także dojadę później.
Mam nadzieje, że pojawią się w moim samochodzie kierunkowskazy...
Postał na mrozie który aktualnie panuje i już wiem skąd się biorą stereotypy o braku kierunkowskazów w bmw

Czyli spotykamy się o 13 już na miejscu docelowym, tak?

Ja jadę na miejsce docelowe

My z Ghostem już jesteśmy.

no i po spocie

fotki:

miejscowka zacna


i Szczurson z soplami lodu na aucie


troche sie udalo pobawic



kazdy znalazl cos dla siebie


niestety skonczylo sie na wizycie 'niebieskich'
ktorzy powiedzieli ze teren prywatny, pogrozili palcem i wygonili nas


ale 1,5h godziny zabawy zanim przyjechali sie udalo


smiech tez z jakiegos goscia co przyjechal w hondzie pokrecic kolka
a minute po nim wpadl rzeczony radiowoz... gosc sobie nie pojezdzil

Super zabawa chociaż trochę nieplanowanych baczkow nakręciłem. Dzięki za spota.

A gdzie jakieś filmiki ??

następnym razem jak będzie więcej osób, ale trzeba poszukać innej miejscówki, bo ta przynajmniej dla 3 użytkowników forum jest spalona. Następnym razem już nie będzie pouczeń Albo się jakoś z PKP dogadać trzeba... i pozwolenie załatwić

Jest jeden plus: jak przyjechaliśmy to zadnemu elektryczne szyby nie działały a po 5 minutach upalania już się odmroziły

To może i ja dodam coś od siebie.
Miejscówka bardzo fajna, szkoda, że z niej nie skorzystamy już więcej .
Zimno było cholernie, ale zabawa była niezła a i poćwiczyć się dało. A jak widzę to sporo mam jeszcze do dopracowywania .

Każdy zaliczył jazdę po łuku do tyłu, żeby nie było. Ja tylko skosiłem tylną tyczkę, ale nikt nie widział, więc się nie liczy .

scghost pisze:i Szczurson z soplami lodu na aucie

To nie jest zwykły sopel lodu, to wąs!
Jak dojechałem do bramek na autostradzie rano, to wstyd było, jak mi szyby nie chciały się otworzyć i trzeba było wysiadać by zapłacić .
Patrząc na to zdjęcie sam bym się zastanawiał jakiego koloru jest moje auto. Bo to wygląda jak bardzo ładny popielaty .

miejscówka wygląda fajnie, mi oczywiście się przeciągnęło w robocie, więc wyszło jak wyszło.
poza tym nadal kierunki mi się nie odmroziły, więc jechać do Krakowa bez nich mogłoby się nie skończyć ciekawie