Witam, temat wałkowany, przeczytałem naprawdę tyle ile mogłem, ale może Wy wpadniecie na coś co pominąłem.

Od roku borykam się z stukami z tyłu auta, nie są one głuche, są bardziej metaliczne, są bardziej ciche niż głośne, w momencie gdy jadę poniżej 2 tysięcy obrotów i puszczę gaz.
Podczas manewru na parkingu również się to odzywa przy każdym ruszeniu.

Auto było już u 2 mechaników i 2 zajawkowiczów, każdy końcowo nie doszedł o co chodzi.

Co jest zrobione / wymienione na nowe:
- Łącznik,
- Wszystkie tuleje z tyłu poza 4 od wahacza bo były naprawdę w idealnym stanie,
- Wózek wzięty z innego auta,
- Skrzynia biegów wzięta z auta gdzie stuki nie występowały,
- Amortyzatory z tyłu wraz z poduszkami.
- Półosie ( lewa całkowicie nowa, na prawej wymienione oby dwa przeguby na meyle)
- Łożyska tylnie,
- Cały mechanizm ręcznego,
- Osłony trzymające mechanizm ręcznego,

Inne:
- Dyferencjał nie ma grama luzu wedle każdego kto go miał w rękach.
- Koła z tyłu - zero luzu.
- Mocowania wózka są całe.
- Co najważniejsze stuki tak jakby potrzebują chwili aby się pojawić, po uruchomieniu auta można przejechać z 15 sekund bez nich, dopiero potem występują ciągle.
- Szarpaki na stacjach diagnostycznych nic nie wykazują.
- Były próby wyłapania problemu na kanale, ruszając autem na sprzęgle z hamulcem, ale mimo wyciszonego wydechu dźwięk rozchodzi się za bardzo i nie da się dojść skąd dokładnie dobiega. Jeden słyszy go od skrzyni biegów, inny z okolicy dyfra, a jeszcze inny z przodu silnika.
- Stuki na 100% zmniejszyły się po wymianie półosi.

Na dniach będę zmieniał olej w dyferencjale bo tylko to mi przychodzi do głowy, że może jest go tam za mało i dlatego na początku nie stuka, a jak się rozrusza to zaczyna. Od dłuższego czasu poszukuje też kogoś na Śląsku żeby dyfer podmienić ale póki co nieskutecznie, jak już ktoś się znajduje to ma takie śruby trzymające półosie, że strach to dotknąć.

Z tego co wiem to wymieniłem już dosłownie wszystko, stuki nadal występują i denerwują, serdecznie proszę o pomoc.

A to tego tematu zajrzałeś i sprawdzałeś to u siebie?

https://e46forum.pl/stukanie-przy-zmianie-biegow-i-gwaltownym-dodawaniu-gazu-30382-40

KucaQ pisze: ↑23 sie 23, 13:29 A to tego tematu zajrzałeś i sprawdzałeś to u siebie?

https://e46forum.pl/stukanie-przy-zmianie-biegow-i-gwaltownym-dodawaniu-gazu-30382-40

Tak, sprawdzałem, niestety to nie to. U mnie przy zmianie biegów nie stuka, przy dodaniu gazu przy większej predkosci również nie stuka.

U mnie też nie stukało na początku. Najpierw zaczynało dokładnie tak jak u Ciebie. Potem coraz cześciej, coraz cześciej aż finalnie doszliśmy do tego do momentu, że stukało w każdej sytuacji - przyspieszanie, hamowanie, zmiana biegu, przy ruszaniu, przy jeździe 50km/h, przy jeździe autostradowej.
Obejrzyj dokładnie, bo tego nie zobaczysz jak zdejmiesz koło i tylko "rzucisz okiem". Trzeba sie przyjrzeć.

KucaQ pisze: ↑23 sie 23, 15:45 U mnie też nie stukało na początku. Najpierw zaczynało dokładnie tak jak u Ciebie. Potem coraz cześciej, coraz cześciej aż finalnie doszliśmy do tego do momentu, że stukało w każdej sytuacji - przyspieszanie, hamowanie, zmiana biegu, przy ruszaniu, przy jeździe 50km/h, przy jeździe autostradowej.
Obejrzyj dokładnie, bo tego nie zobaczysz jak zdejmiesz koło i tylko "rzucisz okiem". Trzeba sie przyjrzeć.

Właśnie wróciłem z garażu i myśle, ze w 100% można to wykluczyć :/ Jedynym „plusem” tego stukania jest to, że szybko umiem rozkręcać