Witam, mam problem z bmw E46 316ti, 2001 rok. Rozładowywał mi się akumulator, sprawdziłem pobór miernikiem podłączając go jednym końcem pod klemę a drugim pod słupek akumulatora, oczywiście żadne światełko się nie świeciło, samochód zamknięty, wychodziło 0.15, zacząłem szukać co "kradnie" prąd, okazało się że jest to sterownik valvetronica, ten który znajduje się pod akumulatorem, kiedy odłączę czarny kabel który wychodzi z wtyczki sterownika od minusowej klemy pobór prądu spada do 0.02, i tu moj problem, co jest z nim nie tak, że ciągnie prąd?

Po jakim czasie od zamknięcia auta to sprawdzasz?

Okolo godziny i z czarnym kablem do klemy minusowej ciągle ten sam pobór, kiedy go odłączę pobór momentalnie spada