Witam wszystkich. Jadac dzisiaj w korku nagle wzrosla mi temperatura silnika kiedy w ogole sie zorietowalem wskazowka byla prawie na czerwonym, po chwili zobaczylem wydobywajacy bialy dym spod maski odrazu wylaczylem silnik, jak wyszedlem zobaczyc co sie dzieje pod samochodem ujrzalem kaluze naszczescie wody a nie oleju, a I nigdy wczesniej nie mialem problemu z teperatura co prawda mam ta betke jakis miesiac ale wskazowka zawsze wedrowala grzecznie do polowy I nie ruszala sie nigdzie. Podejrzewam termostat bo jeszcze nie zagladalem do srodka bo niestety szybko robi sie ciemno. Co o tym sadzicie? Mam racje czy czekaja mnie wieksza wydatki.

Jak przyjedziesz do mnie to powiem Ci czy masz rację w ciemno powiedziałbym, że pękł zbiornik wyrównawczy, ewentualnie rozszczelniła się chłodnica.

w ciemno tez bym zgadywal ze zbiorniczek

No jak zalałeś ją wodą to hmm obstawiam że napuchnięta chłodnica ci walnęła

Nie no co ty wody przeciez tam nie wlalem

Ciekawe co trzasneło ja stawiam na zbiorniczek wyrównawczy na zagięciu w stronę koła na czujnik temperatury

Tez tak obstawiam bo z tego co slyszalem to jest czesty problem w e46

Mi jak strzelił ostatnio to w takim niefartownym miejscu że zalało cały alternator pasek i rolki ... (pewnie dlatego altek mi padł) teraz kminie co tam wyrzeźbić że w razię pęknięcia tam zbiorniczka żeby waliło w dół a nie po silniku bo to może być dewastujące dla eketryki ...

W E60 też lubi pękać króciec od wody tak samo jak w E46

Zagadka rozwiazana wzialem dzisiaj wolne I wzialem sie do rozkrecania I co sie okazalo to pekniety na pol zbiorniczek. Dzieki wszystkim za pomoc I szerokosci