Moja historia zaczeła się od tego że uszczelka pod głowica zaczeła przepuszczac, po pierwszej rozmowie ustalilismy że uszczelka zostanie wymieniona koszt 600zł i czar roboty to 2 dni, na nastepny dzień oddałem samochod do serwisu, na nastepny dzień dostaje telefon że po rozebraniu glowicy trzeba ja obrobić i dotrzeć zawory, zgodzilem sie. Wszystko idzie zgodnie z planem za kilka dni dostaje telefon że mechanicy złożyli silnik lecz wywala płyn chlodniczy, został wymieniony termostat ktory był sprawny, mechanik poinformowal mnie że to na pewno pekniety blok silnika i trzeba zmienic na nowy silnik dostalem kolosanlna kwote za zmiane i nie zgodzilem sie. Przyjezdzam na miejsce, odpalamy silnik, cos strasznie tłucze tak jak by miala zaraz wyjsc korba bokiem
po zapytaniu czemu tak glosno pracuje dostalem odpowiedz ze pojezdze troche to sie wszystko ułozy i powinno być dobrze. Postanowiłem zabrać samochod bo wiedzialem ze lepiej juz nie bedzie, koszt przeprowadzonej demolki silnika to 1100zł, poprosiłem rownież o paragon/wydruk wymienionych rzeczy, dostałem odpowiedz ze musiałbym dopłacić, bo oni musza sie z tego rozliczać ...Po dojechaniu do domu odpowietrzylem samochod i płyn juź nie wywalał. Pojeździlem tak z 1000km z płynem wszystko wporzadku lecz w silniku nadal stukało w rozmowie telefoniczniej kazali przyjechac i na probe zeby wymienic olej na 0w40(obecny byl 5w30) i to mialo pomoc w metalicznym stukocie, nie zgodziłem się bo wiedziałem że cos jest z popychaczami. Po okolo 2 miesiacach zostala zdjeta pokrywa silnika w celu wymiany popychaczy i okazalo sie ze dzwigienka latala luzno przez co uszkodzilo walek i dzwigienke :mad2:
Przestrzegam wszystkich przed tym beznadziejnym serwisem ktory okłamuje ludzi.
http://zapodaj.net/a15edbee68fa1.jpg.html
