Witam, ostatnio kupiłem nowa kierownice razem z poduszką i wszystko byłoby super gdyby nie to, że jak już zamontowałem nową kierownice to po przekręceniu kluczyka automatycznie włączył mi się klakson i bezustannie trąbił. Niestety musiałem założyć stara i poszukać problemu co z ta nową jest nie tak. Szukałem rozwiązania w intrenecie i nie mogę dotrzeć do tego czy wadliwa jest poduszka czy kierownica wiec może ktoś będzie umiał podpowiedzieć o co chodzi. Musze dodać jeszcze, że po zamontowaniu poduszki lekko odstawała ona od kierownicy.

Kierownica którą kupiłem



Zdjęcia poduszki (pierwsze co pomyślałem to, że to wina poduszki właśnie przez ten połamany plastik) dodam jeszcze, że poduszka jest msport wiec może nie pasuje do kierownicy i powinienem kupić inną tego też nie wiem.



Byłoby super o wyrozumiałość gdyż jestem amatorem w tych sprawach i będę wdzięczny za każda pomoc

Poduszki są te same. Za klakson robi ten srebrny element skręcony na 3 śruby ze sprężynami i tu dopatrywałbym się problemu, pewnie jest gdzieś zblokowany.

Ogólnie ten metalowy element wydaje się być sprawny(mam namyśli to, że mogę go wcisnąć i czuje opór sprężynek) spróbuje podłączyć samą kierownice bez wkładania poduszki i sprawdzę czy dalej będzie trąbił. Tylko teraz moje drugie zmartwienie jest takie czy to, że poduszka odstaje to problem z tym metalowym stelażem czy ułamanym plastikiem na poduszce? Bo moja teoria była taka, że poduszka odstaje przez połamany plastik a klakson trąbi przez to, że ten metalowy zaczep od poduszki styka się z jakąś częścią która powoduje zwarcie.


Ogólnie nie chciałbym sprzedawać tej kierownicy bo mi się podoba i jest w dobrym stanie dlatego tak dopytuje bo ktoś mógłby powiedzieć "Panie sprzedaj to i tyle a nie będziesz teraz grzebał przy tej kierownicy."

Odstawanie poduszki to bardzo często deformacja tego metalowego elmentu (tego samego który robi zwarcie do klaksonu). Zwykle tak jest w kierownicach z powypadkową przeszłością. Można go zdemontować i delikatnie podgiąć wówczas poduszka powinna pasować jak należy.

Jako że jest to ten sam element jaki jest odpowiedzialny za pasowanie to może jest jakoś tak niefortunnie krzywy, że obwód klaksonu jest cały czas zamknięty - do przepatrzenia

Jeśli ten haczyk wystający jest cały to poducha będzie wlaściwie się trzymać i pracować pomimo uszkodzenia jego zewnętrznej części - trudno mi to ocenić po tym zdjęciu. Sam musisz zweryfikować czy to co ma trzymać się zatrzasku w tej metalowej części jeszcze istnieje czy już nie

Może ktoś będzie wstanie powiedzieć czy blaszka jest krzywa i czy da się ja jeszcze jakoś wyprostować a jak nie widać po zdjęciach to kupię taka nową i napisze czy problem się rozwiązał.

Tego się chyba po zdjeciach nie da ocenić. Choćbyze względu na jej budowę.

Mam swoją fabryczną kierownicę którą zastąpiłem tymczasową na czas prac nad moją. Oczywiście po montażu "nowej" poduszka nie siedziała jak trzeba. Ja podmieniłem te blachy między kierownicami (w tymczasowej mam blachę z mojej fabrycznej) a tamtą z ciekawości zajmę się dopiero jak kiedyś temat modyfikacji zakończę

Niemniej cierpliowść i trochę prób - to podstawa aby to "dopracwać"