Witam, przymierzam się od jakiegoś czasu do zrolowania tylnich nadkoli w sedanie i chciałbym o coś zapytać. Dzisiaj zauważyłem że są zgrzewy na prawie całej długości czyli podejrzewam podwójny rant. Trzeba je rozwiercać i rolować każdy z osobna? Zgrzewy znajdują się za tym drugim załamaniem czyli na tej skośnej powierzchni. Może lepiej byłoby najpierw wyciąć ostatnie zagięcie i rolować te pierwsze, oczywiście już bez zgrzewów?

Nic nie rozwarstwiasz. Wyjmujesz, wydlubujesz zabezpieczenie antykorozyjne i rolujesz.

Znajomy ma w polifcie cały rant od środka zalany gumą czyli wiadomo że skrobanie gumy konieczne. U mnie tego nie ma, jest tylko zabezpieczone warstwą która może mieć max 1mm grubości. To też trzeba skrobać do gołej blachy? Druga sprawa to nadkola. Przed rolowaniem zalecają podgrzanie opalarką nadkoli z zewnątrz by uniknąć pęknięć lakieru. Pytanie do jakiej temperatury? Pirometr mogę sobie pożyczyć i to sprawdzać podczas nagrzewania. Na jednym nadkolu mam 160 na drugim prawie 400 mikronów. Na tym drugim jestem już skazany na ponowne malowanie czy jest szansa że jak prawidłowo podgrzeję uda się bezboleśnie? Samych rantów nie chcę całkiem płasko zaginać żeby nie wypchało za bardzo nadkoli na zewnątrz a najlepiej wcale.