Chodzi o to ze mam lampy z ringami i jeden po krotkim czasie swiecenia przestaje swiecic.....
Wyglada to tak ze jak by sie cos nagrzalo to sie rozlancza natrafilem na taki post na forum peugota
# "Stabilizator 7812 i po problemie... Chyba że są to 9v lub 5v to odpowiednio 7809 lub 7805... i gwarantuję, że nic się nie spali, stabilizatorek można schować w lampie (przy obiążeniu diodami nawet ich nie poczuję więc się nie będzie grzać), kosztuje jakieś 50 gr do 2 zł zależy gdzie.."
# " http://mse.beep.pl/i/7812.gif " ( z tego nic nie kumam )
Wiem ze diody sa bardzo wrazliwe na prad czy mozliwe ze u mnie tez jest potrzeby montaz takiego stabilizatora (rezystora ? opornika ? jak zwal tak zwal )
Dioda ma rowniez mniejszy pobor pradu niz zwykla zarowka.
Słyszalem też ze to moze byc " zimny lut " ale nic mi to nie mowi ..
Do moich ringow sa rowniez podlaczone do kabla takie pudeleczka wygladaja jak przetwornica czy moze to mi padlo
Prawa strona pasarzera swieci
Lewa kierowcy po czasie gasnie
Wystepuje tez regularnie co 5 sekund delikatne mrugniecie
Znalezione w sieci
"Zimne luty najczęściej powodują dodatkowo zwiększone nagrzewanie się elementów ze względu na zwiększony opór połączenia i traconą na nim moc"
Wszystko by sie zgzdzalo a ze dioda jest wrazliwa na spadki napiecia nagrzewa sie traci moc i gasnie...
Tak to wyglada z zewnatrz i wewnatrz czy ktos moze mi cos wiecej powiedzieć ?
