Koledzy i koleżanki
zabieram się do przerzucenia akumulatora do bagażnika. Kupiłem kabel plusowy z klemą pirotechniczną. mam kilka pytań:
1. Czy kabel od pirotechniki musi być podpięty czy niekoniecznie? Jeśli tak to gdzie on jest fabrycznie?
2. Mam 2 grube czerwone kable. Gdzie każdy z nich ma trafić?
3. Którędy z bagażnika wyprowadzić te kable?

Prawdopodobnie masz kabel z diesla. Ten cienki to podgrzewacz cieczy, gruby idzie go scisny grodziowej, tam jest łącznik i do niego wpinasz inny krotki do zlacza plusowego pod maska.
Nie masz cienszego dlugiego ktory idzie w wiazce auta do bezpiecznikow.

Dodałem zdjęcie poglądowe. Ogólnie mam właśnie te 2 kable, jeden bardzo gruby i na długość wystarcza do ściany grodziowej.
Drugi nieco cieńszy, ale dłuższy.

Mam zamiar użyć tylko tego cieńszego, wyprowadzić go pod maskę i tam przykręcić go do małej plastikowej skrzynki z plusem. Będzie tam połączony z przewodem od alternatora i kablem prowadzącym do skrzynki bezpieczników.
Czy to będzie ok?
Cały czas zastanawiam się dlaczego w r6 użyte były 2 kable? Tylko po to by odciąć prąd w razie wypadku klemą pirotechniczną?