Panowie mam taki dziwny problem z klimatyzacją automatyczna. Odpalam auto, wszystko ładnie działa. Na dworze kolo 7 stopni auto się nagrzewa i ogrzewanie ladnie działa... Ale przez jakieś 15_20 minut. Potem w aucie robi się coraz chłodniej. Mało tego... Klimatyzacja nie reaguje jak chce ręcznie zmienić wylot powietrza. Lampki na przyciskach się zapalają ale kratki tak jak by się nie otwieraly. Nawet ustawienie wentylatora na maks nie pomaga. Slychac że chodzi na maks ale powietrze nie wylatuje. Dopiero po kolejnym odpaleniu auta działa ok.

Moze panel uszkodzony.

No ale po każdym odpaleniu przez jakiś czas jest ok.

jak klapki nie reaguja to raczej napewno panel
jeszcze mozesz sprawdzic wtyczki ktore ida do panelu, czy nie sa piny przypalone np.

Ja bym od tego panela zaczął. Poszukaj jakiegoś ziomka w okolicy i zamień sie na dzień.

Panowie... to raczej nie styki itp.... bo po każdym odpaleniu auta wszystko jest ok.... nawet przed 20-30 minut. Ale wyjeżdzam np na trasę.... i po pewnym czasie wszystko się zawiesza. Dodam, że jeżdzę z włączoną cały czas klimą.

Panowie, dziś sprawdziłem dokładnie. Problem występuje wyłącznie z włączoną klimą! Na wyłączonej wszystko jest, ładnie trzyma temperaturę... Sprawdzone na odcinku 200km. Po włączeniu klimy mimo iż temp. ustawiona na 20 stopni... w aucie powoli się schładza... Nie działa zmiana kierunków nawiewu... dopiero wyłączenie klimy przywraca wszystko do normy.

Ja bym szukał źródła problemu wewnątrz panelu.

Ja tez. Szukaj okolicy kogos do zamiany. Zajrzyj na Bmwklubkielce.pl tam szybciej znajdziesz jakiegoś sąsiada.

Blisko mnie chłopak ma panel za 30 zł do sprzedania. Dużo zabawy z wymianą ?