
Mam pewien problem z moją bunią. Gdy ostatnio wracałem z miasta, niedaleko domu zaświecił mi się check engine, kontrolka trakcji, ręcznego oraz kręciła max do 3k obrotów. Ciekawy byłem co się stało z 300m od domu zgasiłem ją i już nie odpaliła. No i potem wiadomo linka i pod garaż

Podłączyłem kostkę OBD i wykryło mi błąd Crankshaft Position Sensor. No to szukałem tego czujnika pod kanałem bo myślałem że stamtąd będzie łatwy dostęp. Myliłem się jednak i wchodząc głębiej w temat ogarnąłem że trzeba odkręcić kolektor ssący. No i tu się mały problem robi bo robiłem wszystko zgodnie z filmikiem gdzie właśnie przedstawiony jest demontaż kolektora. Stanąłem na momencie gdzie Gościu odkręca jakąś śrubkę torxa t30 w miejscu przepustnicy (?) , użył własnego narzędzia bo tam dostęp jest ograniczony. Ja niestety nie mogę znaleźć ani wzrokiem ani wyczuć palcem tego miejsca gdzie ta śrubka siedzi.
Domyślam się czemu czujnik padł bo gdzieś mi się ten temat przewinął. Temu komuś olej zalał czujnik i przerywał sygnał lub zbierał nieprawidłowe dane. U mnie też olej właśnie lekko cieknie, ale nie mogę zlokalizować skąd. Ogólnie silnik w maju tamtego roku przeszedł kapitalkę i został uszczelniony. Odkręcając metalową blachę ukazał mi się widok misy która miała ślady oleju no i tam wyżej po lewej stronie patrząc od dołu na przewody też były w oleju. Nie były tak ubrudzone że gdzie bym nie dotknął to wszędzie olej. Nie mam pomysłu gdzie to może uciekać

Ma ktoś pomysł co do tego problemu?
Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi ;D