Witam mam problem ze swoją e46 m47n 150km , ostatnio zdejmowałem kolektor chciałem wymienić wtrysk na używkę niestety okazała się w słabym stanie więc wsadziłem z powrotem swój stary wtrysk podpiąłem istę przekodowałem i usunąłem błędy te co były zapisane (pierwszy raz używałem ISTY) ,potem sprawdziłem korekcje i na tym starym wtrysku było podobnie jak wcześniej, niestety na pierwszym korekcja wzrosła i teraz dochodzi na zimnym +2 od tego momentu ostatnio jechałem około 25 km i się zaczęły dziwne akcję po wpadnięciu w dołek jednym kołem zaświeciły mi się kontrolki od abs i ręcznego na zółto i samochód jakby zgubił zapłon na chwilę (wtedy trochę zwolniłem) ale zaraz normalnie jechał , po dojechaniu do celu zgasiłem i po 3 h na zimnym wcale nie mogłem odpalić kręcił i kręcił po odczekaniu 5 min odpalił przejechałem około 2 km i znowu zgasł i po 5 minutach odpalił noi przejechałem około 20 km bez problemu , z rana odpalił i od razu zgasł za druga próba odpalił i już chodził niestety korekcja na 1 dochodzi do +2 , wszystkie wtyczki są powpinane przy kolektorze , chce zrobić test przelewowy przypuszczam ze jeden wtrysk daje ostro na przelew i nie trzyma ciśnienia na szynie po wymianie nie odpowietrzałem tylko trzymałem na zapłonie może to się przyczyniło, ten ciężki rozruch może z tego wynikać tylko z tym gaśnięciem na ustabilizowanych obrotach nie wiem , na zimnym obroty trochę falują po odpaleniu obroty wchodzą ponad 1000 potem się stabilizują . W inpie nie było żadnych błędów , ista pokazała już dużo więcej wstawiam poniżej , ciśnienie na szynie około 305 na wolnych. Co wy przypuszczacie gdzie jest problem , mam coś namieszane w liczniku były jakieś ingerencje .
https://e46forum.pl/images/upload/e9f9a97e7ffaecf58e48cdcbfe0f7379.jpg

Skoro wyjąłes wtrysk, wsadziłeś go spowrotem, domyślam się ze podkładkę dałeś stara, to już masz nieszczelność na cylindrze

Podkładka poszła praktycznie nowa , ten wtrysk co przysłali był bez podkładki wsadziłem go z nową podkładką, a później tą podkładkę wsadziłem pod ten stary swój wtrysk ale to nic nie zmieło było jak wcześniej na tym 2 cylindrze , na pierwszym za to wzrosła i na zimnym jest około +2 potem się stabilzuję na +0,5.

Uszczelki kolektora wymieniałeś?

Nie zmieniałem właśnie ich , choć dwa lata temu byly zakładane nowe , obecny stan ich też był niezbyt dobry trochę wygniecione najgorsze były te na dole te jakby największych rozmiarów , może dostawać lewe powietrze i gaśnie dlatego??? , te górne były 10 nm dokręcone te dolne 15nm .

od tego można zacząć, bo skoro przed grzebaniem było ok, to może te nieszczesne uszczelki już się pogięły na wszystkie strony i ssie powietrze jak mu się podoba. Koszt uszczelek pare zł, nowe wtryski pare stówek, ja bym szarpał kolektor

Śruby kolektora kręci się na 12 nm jak ma być dokładnie. Uszczelki warto odwrócić jak zostają stare ale to nie będzie miało wpływu. Rób test przelewowy, ponieważ tu trzeba szukać przyczyny, będzie to też widać w ciśnieniu na szynie gdy nie chce odpalić.

Nie przykręciłem minusa , przy kielichu z lewej strony i raz stykał raz nie i dlatego działy się te cuda .

A po co ruszałeś w ogóle?