No cześć, jutro bolid idzie na totalny przegląd i od tego co usłyszę u mechanika podejmę ostateczną decyzję czy 320d zostaje czy wjeżdża coś nowego. Dzięki za aktywność w temacie

yampik pisze:

OSA BMW pisze:

yampik pisze:Jak kupisz dowaloną benzynę to też włożysz w nią wartość drugiego auta.
Sądzę że napisałem powyższy post obiektywnie.

Yamik znowu bredzi

Szczerze, nie wiem skąd taka teza ale to co napisałem jest prawdą.

Kupisz diesela w którym padnie Ci pompa - sprawdź koszt.

Kup natomiast skatowaną r6 która wpierdziela olej na potęgę i sprawdź koszt kapitalki i sensu.

Chodziło mi po prostu o to że tak samo jak można kupić zadbanego i niezadbanego diesela - tak i z benzyną...

Można kupić w123 czy 124 w którego włoży się podwójną wartość żeby jeździł. - Przy samochodach nie ma zasady, nie wolno kierować się ogólnymi opiniami o modelu a stanem faktycznym konkretnego egzemplarza....

Nie wiem ale nie spotkałem się z M52TU które zżarło by olej ;P co innego M54. Dla mnie M52TU to silniki bezawaryjne jeżeli dbasz o wymianę oleju i jeździsz na normalnym syntetyku. Sam ostatnio założyłem gaz i jestem mega zadowolony z M52TUB28 ;] Teraz uśmiech rzadko kiedy schodzi z mordki. Koszt przejechania 100km to obecnie ok 30zł. Więc polowe tego co na benzynę wydawałem żeby zrobić te 100km i tam musiałem się oszczędzać, a jednak lubię ten dźwięk silnika powyżej 3tys obrotów i teraz się nie musze ograniczać aż tak często. Sam przykład jazdy z kumplem dzisiaj, chłopak stwierdził ze zakochał się w tym dźwięku silnika. W tego nie ma ;p

yampik pisze:
Szczerze, nie wiem skąd taka teza ale to co napisałem jest prawdą.

Kupisz diesela w którym padnie Ci pompa - sprawdź koszt.

Kup natomiast skatowaną r6 która wpierdziela olej na potęgę i sprawdź koszt kapitalki i sensu.

Chodziło mi po prostu o to że tak samo jak można kupić zadbanego i niezadbanego diesela - tak i z benzyną...

Można kupić w123 czy 124 w którego włoży się podwójną wartość żeby jeździł. - Przy samochodach nie ma zasady, nie wolno kierować się ogólnymi opiniami o modelu a stanem faktycznym konkretnego egzemplarza....

Nie wiem ale nie spotkałem się z M52TU które zżarło by olej ;P co innego M54. Dla mnie M52TU to silniki bezawaryjne jeżeli dbasz o wymianę oleju i jeździsz na normalnym syntetyku. Sam ostatnio założyłem gaz i jestem mega zadowolony z M52TUB28 ;] Teraz uśmiech rzadko kiedy schodzi z mordki. Koszt przejechania 100km to obecnie ok 30zł. Więc polowe tego co na benzynę wydawałem żeby zrobić te 100km i tam musiałem się oszczędzać, a jednak lubię ten dźwięk silnika powyżej 3tys obrotów i teraz się nie musze ograniczać aż tak często. Sam przykład jazdy z kumplem dzisiaj, chłopak stwierdził ze zakochał się w tym dźwięku silnika. W tego nie ma ;p

To wychodzi na to że mało w życiu widziałeś.

Chodzi dalej o to że można tak samo trafić zaniedbanego bezolowiowca jak i ropojada ...

Jeden nic nie włoży w diesela - drugi wartość auta w benzynę... A może być i na odwrót.

"dbasz o wymianę oleju i jeździsz na normalnym syntetyku" - większość aut które ja oglądałem jest na pół-syntetyku za namową naszych zidiociałych garażowych pseudo-mechników... potem wszystko wydmuchane - i zaczyna się zabawa