Witam was,
Mam taki problem z którym nie mogę sobie poradzić ja, dwóch mechaników i diagnosta też nie znalazł przyczyny.
Problem niby prosty bo po prostu po przejechaniu ok 8-9km zawsze jak stanę samochodem i ruszam kierownicą w miejscu prawo-lewo słychać jeden stuk z wysokości pedałów.
On występuje tylko raz, później kręce ile chce i cisza, podjadę np. w korku kilka set metrów zaczymam się i znów to samo jak ruszam kierownicą to jeden stuk i tak ciągle, aż auto wyłącze odpocznie sobie i wtedy znów mogę przejechać te 7-8 km bez tego odgłosu jak ruszam kierą.

Najpierw była diagnoza, że Maglownica więc została oddana do regeneracji, ale po niej może trochę rzadziej to występowało ale dalej więc oddałem na poprawę i znów to samo ale wtedy jeszcze zauważyłem, wyciek z niej więc coś tam źle skręcili i znów im oddałem i ok nie ma wycieku ale ten stuk dalej czasami jest.

Szukałem innych powodów co to może występować i po bardzo bardzo dokładnej analizie zawieszenie znaleziono mi sworzeń w wahaczu już wyrobiony czyli on do wymiany i amory już są słabe z przodu i mam polecenie aby je wymienić też z wraz z kompletem do nich i łożyskiem amora.

Oczywiście wymienię to ale czy to może być powodem tego pojedyńczego stuku w trakcie ruchu kierownią?
Czy to tylko maglownica może za to odpowiadać i znów 3 raz im oddać na gwarancję?

Nie sadze żeby po tylu poprawkach bylo coś jeszcze nie tak z maglem aczkolwiek wszystko jest możliwe ale istnieje duże prawdopodobieñstwo że może to być wina jakiegoś elementu z zawiechy bo jak by nie patrzyć to to wszystko jest w jakis sposób ze sobą polączone nie bezpośrednio ale jest i tak jak piszesz jakiś element musi miec spory luz i podczas jazdy układa się w jakimš położeniu natomoast jak się zatrzymasz i ruszysz kierą ten element pod wpływem naprężen jakie występuja podczas skrętu kół porusza się zmieniając swoje położenie tak mi się wydaje to taka moja dedukcja wyobrażając sobie pracę zawiechy.Więc będzie dobrze jak wymienisz te graty i może jeszcze uważniej sprawdź koncówki drązków.

ciężko podpowiedzieć, co to może być. Moim zdaniem jakby to było coś w zawiasie to stukałoby cały czas, a nie tylko 1x. Może coś w kierunku kolumny kierowniczej?

Jest to jakaś myśl, ale co i jak to można sprawdzić? Niby to nie przeszkadza do jazdy, nie wpływa na nic ale po prostu moja dusza cierpi, a wiedząc, że to mi się dzieje to praktycznie na każdym zatrzymaniu się ruszam kierownicą aby dalej patrzeć czy ten stuk będzie itp. To jest już jakiś obłęd...



WKRENTEK77
Właśnie problem w tym, że jakby to był sworzeń, czy łożysko amora to raczej by stukało ciągle jak się rusza kierownicą a nie tylko jeden raz i nie tylko zaczynało stukać po przejechaniu kilku kilosów.