Miłosz pisze:Jak zapłacą to mogę im zdradzić nawet jak pozbyć się tego 0,5% wody

Myślę, ze taka firma zatrudnia odpowiednich specjalistów i więcej im nie potrzeba

MARC pisze:Jeżeli wlejesz sam koncentrat do układu to auto szybciej będzie "łapać pion". Będzie również mniej podatny na zmiany objętości w układzie.

Skąd taki pomysł? Sprawdzałeś to w praktyce? Różnica w nagrzewaniu jest odczuwalna czy tylko teoretyczna? Koncentrat tak jak pisałem tani, ciekawe czy warto zainwestować.

Tak jest to sprawdzone aczkolwiek nie powinno się jeździć na samym koncentracie.

Nie powinno się jeździć na samym koncentracie ponieważ jak sama nazwa wskazuje jest to koncentrat. Dopiero po rozcieńczeniu jako roztwór osiąga swoje odpowiednie właściwości. Rozcieńcza się wg. temperatury krzepnięcia w danej temperaturze. Koncentrat to stężony glikol. Czysty glikol powinno się domieszać z wodą w 40%. W przypadku koncentratów samochodowych trzeba przeczytać ulotkę ponieważ są tam różne dodatki.
Bardziej łopatologicznie:
Nalać koncentratu to tak jakby nalać do szklanki syropu owocowego i go wypić bez rozcieńczenia z wodą Smacznego

MARC pisze:Tak jest to sprawdzone aczkolwiek nie powinno się jeździć na samym koncentracie.

Czemu

zbieran pisze:Nalać koncentratu to tak jakby nalać do szklanki syropu owocowego i go wypić bez rozcieńczenia z wodą Smacznego

A może to jak nalać czystej do szklanki i ją wypić bez rozcieńczania cola
Nie każdy przełknie no ale ...

Zaciekawił mnie temat szybszego nagrzewania sie Wiadomo zimą to ważna rzecz