Pełnowymiarowy zapas zamiast dojazdówki

Wszystko co związane z ogumieniem i felunkiem
kosteg
Bywalec forum
Posty: 1703
Rejestracja: 10 gru 17, 17:03
BMW: 320d Touring x2 E46 2005 + F31 2014
Rok produkcji: 2005
Państwo: Polska
Województwo: dolnośląskie
Miasto: Wroclaw
VIN: PW45547

#11

Post autor: kosteg »

KucaQ pisze: 15 cze 21, 7:20 No i teraz tak - jestem na autostradzie, jest niedziela, jestem 500km od domu. W jaki inny sposób mam dojechać do celu? Nie mam wyjścia, w niedzielę nikt mi opony nie naprawi, a do najbliższego zjazdu 40km.
No proszę Cię. Tak dyskutować nie będziemy. Na te 40km zakładasz dojazd i spokojnie jedziesz w bezpieczne miejsce. Po drodze dzwonisz do pierwszej lepszej mobilnej wulkanizacji. Gość dociera busem z całym sprzętem do Ciebie (a jak powiesz jakie masz opony to weźmie ze sobą coś we właściwym rozmiarze). Działają 24/h - w Wawie (testowałem w przypadku szwagra auta) jest taniej niż w stacjonarnych serwisach. Jak taniej - ano tak bardzo taniej, że jak po kuku (szwagier miał wyjątkowego pecha - kapeć w przerwie międzyświatecznej w drodze do domu, zmiana na zapas i drugi kapeć po dojechaniu na miejsce już na zapasie) szwagier kupował komplet nowych letnich to zamówił opony z sieci do domu i umówił gościa z dojazdem pod dom na montaż tych opon.

Dziś podobne serwisy są tak łatwo dostępne, że zasłanianie się niedostępnością/późną porą/świętami już nie działa. A i ceny ze względu na konkurencję (oraz brak utrzymania lokalu) są bardzo przyzwoite.
KucaQ pisze: 15 cze 21, 7:20 Pomysł wymiany koła dojazdowego na koło zapasowe wynikł z tego, ze na dojazdówce strasznie bujało, w dodatku jazda na pełnoletniej oponie też trochę straszy,
Wymienić można dojazd na nowy. Nic nie stoi na przeszkodzie by utrzymywać również i jego we właściwym stanie.

Ja Ci będę kibicował w znalezieniu sposobu na pełnowymiarowe koło jednak - wyłącznie dla zasady - argumentacja mnie nadal nie przekonuje :P
Obrazek
Awatar użytkownika
Broder
Specjalista
Posty: 2090
Rejestracja: 3 paź 14, 23:28
BMW: E36 M3 E46 330D 410KM 850Nm
Rok produkcji: 2000
Państwo: Polska
Województwo: dolnośląskie
Miasto: Wroclaw
VIN: EX93017

#12

Post autor: Broder »

KucaQ pisze: 15 cze 21, 7:20 W końcu w wielu modelach aut producenci montowali równocześnie dojazdówki i zapasówki, w zależności od preferencji klienta ;) Więc może i BMW tak robiło, nie wiem. Na realoem znalazłem wkład montowany w normalną felgę i zacząłem się zastanawiać czy to nie jest przypadkiem sposób BMW na wożenie normalnego zapasu. https://www.realoem.com/bmw/enUS/showparts?id=AP71-EUR-07-2003-E46-BMW-320d&diagId=71_0183

W E36 M3 mam pelny wymiar, malo tego jest to ori alu do kompletu z fabrycznymi felgami. Tutaj po pierwsze ze wzgledu na hamulce, ale druga sprawa to ze wzgledu na szpere nie moze byc mniejsza srednica.

Obrazek
Obrazek

W poprzedniej E36 M3 rowniez mialem zapas w wersji aluminiowej 17"

A jesli chodzi o wklad wneki kola zapasowego 17" to do znalezienia np. w 330i/d tam rowniez minimalna felga to 17" ze wzgledu na hamulce, lub wlasnie m3 e36
Slabo widac, ale jest plastikowa wneka w feldze. Mam gdzies chyba tez taka i moge odsprzedac ;)

Obrazek

Jesli chcesz pelny wymiar to kup jedna felge stalowa 17" z 330d, zaloz opone symetryczna i pakuj do bagaznika ;)
Obrazek
tabacznik
Bywalec forum
Posty: 108
Rejestracja: 1 lut 17, 21:25
BMW: E46 320i M52TUB20
Rok produkcji: 1999
Państwo: Polska
Województwo: podlaskie
Miasto: Białystok
VIN: JM44173

#13

Post autor: tabacznik »

Wybaczcie te wykopki :)
KucaQ pisze: 10 cze 21, 9:12 Ale to nie zmienia faktu, że jeździ się na tym tragicznie. Hamowanie to udręka, bo wyrywa kierownice z rąk (nic dziwnego skoro z jednej strony 225, a z drugiej dojazdówka 115), a ucieczka od kolizji też jest ryzykowna (miałem tę nieprzyjemność, kiedy busiarz zajechał mi drogę ).
Jesteś świadomy tego, że dojazd montujemy tylko na tylnej osi? Czyli jak został przebity przód, to przekładamy sprawne koło z tylnej osi na przód, a na tył dojazd. I tak wiem, że mogą być dwie różne szerokości felg i opon, ale to tylko na czas dojazdu.
Jeżeli napisałem głupotę i ni jak to się ma do tylnonapędowych aut to przepraszam, ale do tej pory jeździłem przednionapędowcami i to była taka podstawowa wiedza co do zapasu.
Awatar użytkownika
KucaQ
Bywalec forum
Posty: 320
Rejestracja: 17 sty 20, 13:27
BMW: E46 320d Touring 2003 + F30 330i 2018
Rok produkcji: 2003
Państwo: Polska
Województwo: łódzkie
Miasto: Łódź
VIN: PP00711
Płeć:

#14

Post autor: KucaQ »

tabacznik pisze: 16 lut 22, 21:18 Jesteś świadomy tego, że dojazd montujemy tylko na tylnej osi?
Tylnonapędowca raczej sie to nie tyczy, bo w tylnonapedowcu mechanizm różnicowy masz... z tyłu.
Poza tym temat już mnie nie dotyczy, wywaliłem tą karykaturę koła i wożę pełnowymiarowe koło w nominalnym rozmiarze i jestem spokojniejszy.

A co do Twojego pytania - nie, nie byłem świadomy, bo nigdy z dojazdówki nie korzystałem (poza sytuacją o której wspomniałem w pierwszym poście) i nigdy więcej nie chcę.
tabacznik
Bywalec forum
Posty: 108
Rejestracja: 1 lut 17, 21:25
BMW: E46 320i M52TUB20
Rok produkcji: 1999
Państwo: Polska
Województwo: podlaskie
Miasto: Białystok
VIN: JM44173

#15

Post autor: tabacznik »

KucaQ pisze: 17 lut 22, 13:38 Tylnonapędowca raczej sie to nie tyczy, bo w tylnonapedowcu mechanizm różnicowy masz... z tyłu.
A no widzisz, temu napisałem :)
tabacznik pisze: 16 lut 22, 21:18 Jeżeli napisałem głupotę i ni jak to się ma do tylnonapędowych aut to przepraszam
Ja się dopiero uczę aut tylnonapędowych i sam teraz się zastanawiam gdzie w razie "gumy" założyć dojazd? Czy będzie lepszy przód, czy tył.
Awatar użytkownika
KucaQ
Bywalec forum
Posty: 320
Rejestracja: 17 sty 20, 13:27
BMW: E46 320d Touring 2003 + F30 330i 2018
Rok produkcji: 2003
Państwo: Polska
Województwo: łódzkie
Miasto: Łódź
VIN: PP00711
Płeć:

#16

Post autor: KucaQ »

tabacznik pisze: 17 lut 22, 14:13 Czy będzie lepszy przód, czy tył.
Najlepiej to w ogóle kapcia nie łapać :D Ale niestety czesto pomimo utrzymania dobrego stanu opon wielu rzeczy sie nie uniknie.
Napisz odpowiedź
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatnia aktywność

Wróć do „Koła, czyli felgi i opony”