Witam.
Mam pewien dylemat. Mam opony letnie 225/45/17 i zimowe 205/55/16. Zimówki po tym sezonie muszę wymienić na nowe, a letnie ten sezon jeszcze przeżyją. Stąd moje pytanie czy kupić budżetowe zimówki czy całoroczne markowe np. Michelin crossclimate+,

Może ktoś stosuje?

Ogółem opona wielosezonowa w testach wypada latem gorzej niż letnią a zimą gorzej niż zimowa, mówię tu o markowych oponach. Mam w pracy kolegę który jeździ na wielosezonowych już ładnych parę lat i sobie chwali. Faktem jest ze zużywają sie szybciej, ale to w sumie nie dziwne, bo kulają się cały czas. Ów znajomy zaznaczał zawsze że na taką zimę jaka była dotychczas, czyli bardziej mokro/chlapa i jakieś tam niskie temperatury to opony spisywały się lepiej niż zimowe.
Myślę że nad markowymi oponami całorocznymi warto się zastanowić jeśli nie ma się w planach wyjazdu w góry w sezonie. Chociaż ja do swojego 3.0d bym się bał trochę.
No i to zależy co masz na myśli mówiąc budżetowe zimowki, w poprzednim aucie miałem zimowe Imperiale... Na pewno lepiej niż na letniej, ale i tak hooyowo.

Myśle ze dużo zależy od stylu jazdy, jak jeździsz ostrożnie i bezpiecznie to całoroczne będą ok, a jak jeździsz grubo to ja bym osobiście się bał na calosezonowych... napewno nie pojedziesz na nich w lato tak jak na letnich a w zimie tak jak na zimowych

Całoroczne mocno ewoluowały. To nie to samo co kilka lat temu. Jeśli zatem wybór jest między jakąś tam średnią letnią a premium całoroczną to moim zdaniem całoroczna.

https://www.youtube.com/watch?v=25VEv0YexGk

To koleś testujacy opony wszelakie. Zobacz kilka jego filmów a przede wszystkim ten.

Teraz to już głównie letnie z homologacja zimowa, wiec w sumie idealne na nasze warunki, bo zimy mamy bardzo mokre. Wiec jeśli chcesz kupic michelin crossy to napewno się nie zawiedziesz

No proszę Cię. Zerknij na wideo które wstawiłem wyżej. Michelin Pilot Sport All Season 4 w zimie robi robotę i nazywanie go oponą letnią z homologacją zimową to niemal obraza. Jeździłem na Conti extrem contact w aucie z wypożyczalni. Zima i z lotniska w Monachium pod jezioro Bodeńskie plus trochę po tamtych górkach (jak mam czas to po pracy staram się zawsze wyrwać gdzieś za miasto). Na autostradzie bardzo stabilne, w górach też dawały radę. Jak na wielosezon rewelacja. A ten Michelin wedle testów jeszcze lepiej sprawdza się na śniegu.

A na jakich jeździłeś?

Przecież to jakiś spam.

usuniety

nie zorientowałem się