W mieście obok mnie na sprzedaż jest E46 z silnikiem 2.0d (136km) Rocznik produkcji 2000r. BMW było wystawione na sprzedaż w cenie 3500zł, lecz udało się wynegocjować przy ewentualnie kupnie cenę 2400zł
Co do samego pojazdu to, akumulator jest słaby, do zrobienia jest czujnik abs w prawym przednim kole, oraz opony do wymiany gdyż jedna opona została przetarta i ma bąbla. Uszczelka przy drzwiach od góry w jednym miejscu odgięta. I to narazie wszystko co jest mi wiadomo z rzeczy do zrobienia.
Samochód w stanie zewnętrzno blacharskim dość dobrym, w 2 miejscach malutkie rdzewki, jak wygląda to od spodu nie mam pojęcia... a wnętrze jak i samo auto wygląda na zadbane. Na budziku 350kkm. A samo auto posiada kata.
Silnik rzekomo sprawny i odpala z tym że przy oględzinach auta akumulator był padnięty a nie mieli jak go podładować... Planuje przy następnym podejściu odpalić na kable rozruchowe przejechać się i zobaczyć jak to jeździ.
Moje pytanie brzmi, czy się opłaca ?
Czy jest sens zakupić to i kombinować żeby zrobić jezdne daily a ewentualnie sprzedać na części, czy lepiej sobie odpuścić?
Mam fotke w razie czego zarzuce do tematu

Pozdrawiam !





