Jakieś ok półtora tygodniu temu zapodałem do kratek mixa AgNPs i CuNPs i jest o wiele lepiej , dzisiaj jak jechałem to moja kobieta "o już Ci z tych kratek nie śmierdzi" także jestem zadowolony. Narazie nawaliłem tego do kratek oraz spsikałem stary filtr ten w podszybiu
Jak będę na urlopie to tak samo zrobie z parownikiem , czy jak to sie tam nazywa :hyhy:

Filtr odpyliłem następnie porządnie potraktowałem roztworem AgNPs z CuNps czyli substancje biostatyczne z biobójczymi (też będę go zmieniał przy najbliższym serwisie). A teraz druga sprawa wiesz jaka jest różnica pomiędzy biocydami a nanometalami ? Biocydy po dostaniu się do płuc są bardzo szkodliwe. Biocydy nie działają na wszystkie bakterie więc trzeba opierać się na paru jak nie więcej produktach. Nanometale w formie zredukowanej wraz ze stabilizatorem nie będą szkodliwe dla organizmu. Na zachodzie ludzie nawet to spożywają tylko w innej formie Przy zredukowanej formie nie grozi nam srebrzyca.
Kwasu osobiście bym nie polecał tam dozować tak samo zasad (zmiana pH zabija bakterie ale tutaj jest to zbyt ryzykowne). Nie kupujcie ludzie wurtha , kupcie sobie izopropanol czysty w sklepie z odczynnikami czy w jakimś elektronicznym. Za wurtha zapłacicie o wiele drożej. Jak się orientuje to dostaniecie stężenie 99,6%. Ja jeszcze raz się za to zabiorę dokładnie jak będę miał wolne ale, wtedy też ten parownik dokładnie wyczyszczę i spiskam.

Wczoraj sobie pośmigałem trochę i mam następujące wnioski :
temp max na klimatorniku powietrze na maxa - nie smierdzi
temp min na klimatorniku powietrze na maxa - nie smierdzi
temp max + klima nawiew max - nie smierdzi
temp min + klima nawiew min - nie smierdzi

Oczywiście sytuacja analogiczna przy mniejszych "dawkach" powietrza z kratek.

I teraz najbardziej co mnie cieszy. Wcześniej po wyłączeniu klimy po paru sekundach tak śmierdziało że musiałem okna otwierać bo nie szyło wytrzymać. Obecnie mam "stały" dla mojego nosa zapach.