Witam piszę, gdyż dziś zaobserwowałem coś dziwnego w swoim autku. Zacznę od tego, że samochód przez trzy tygodnie stał w garażu - nieodpalany. Dziś jechałem nim w trasę i przed ruszeniem, po mocnym wciśnięciu sprzęgła dało się słyszeć dźwięk tarcia (dość głośny). Jakby jakaś kręcąca się część do czegoś dotykała. Oczywiście auto stało. Po pewnym czasie objaw zniknął - ale piszę, bo może miał ktoś kiedyś podobnie i chciałbym wiedzieć co było przyczyną… Czy możliwe, że coś gdzieś np. lekko pokryło się rdzą zwiększając swoje rozmiary i tarło? Nigdy wcześniej czegoś takiego nie było i teraz już też jest dobrze.

Pozdrawiam

Najpierw popraw tytuł wątku!
Może to tarcze hamulcowe? Po dłuższym postoju tak się zachowują.Może i docisk też zardzewiał? Pierwszy raz słyszę ale to nie niemożliwe.

romanikxxl pisze:Może to tarcze hamulcowe?

Jak już pisałem auto stało nieruchomo... Nawet myślałem, że może jakaś gałąź czy coś gdzieś tam się dostało no ale przecież wszystko mamy w naszych autkach ładnie zabudowane.

Łożysko oporowe sprzęgła, które ma za zadanie podczas wysprzęglania docisnąć docisk.
Nic innego bym nie obstawiał. Koszt chyba 60-80zł ale roboty tyle samo co przy zmianie sprzęgła.

Pozdro

Ale czy możliwe jest, że dało ono o sobie znać tak jednorazowo ni stąd ni zowąd?

Oczywiście po całym zdarzeniu zacząłem czytać o dwumasie, sprzęgle, łożysku dociskowym, kole pasowym, itd. Opiszę może co i jak u mnie wygląda i będzie może łatwiej postawić diagnozę.

1. Auto na luzie na wolnych obrotach lekko drży - w rytm silnika, po dodaniu trochę gazu drgania całkowicie ustają (ale to w końcu diesel więc trochę chyba drgać powinien…?) - nie rzuca budą na boki ale jest to wyczuwalne.
2. Sprzęgło łapie bardzo dobrze - się nie ślizga.
3. Podczas jazdy, zmiany biegów, szybszym przyspieszaniu brak szarpania i jakichkolwiek niepokojących dźwięków.
4. Przy ruszeniu z jedynki, lekkim rozpędzeniu się i później gwałtownym puszczeniu pedału gazu słychać lekkie stuknięcie ale wyraźnie chyba z tylnego mostu (apropo - czy to normalne?) – na wyższych biegach tego objawu nie ma. Kiedy puszczam sprzęgło powoli również nie ma stuknięcia.
5. Robiłem test: ruszamy jedynką, puszczamy gaz - auto się ładnie równo powoli toczy, potem dwójka, puszczamy gaz - auto ładnie się toczy ale odczuwa się, że ma silnik ciężej. Więc chyba test zdany.
6. Jeżeli chodzi o sam pedał sprzęgła. Na luzie, kiedy auto stoi, jakby nie wciskać pedału sprzęgła brak jakiegokolwiek drgania/mrowienia. Podczas jazdy po lekkim położeniu/wciśnięciu nogi na pedale wyczuwa się lekkie drżenie (możliwe, że towarzyszy temu odgłos lekkiego „tarcia” - ale nie mam pewności). Czy to normalne, czy objaw wyrobienia jakiejś części?
7. Przy gaszeniu telepanie również nie rzuca budą na boki ale da się je lekko odczuć. Choć tu mając porównanie do innych diesli - jest chyba raczej w normie. Czy może nie powinno ono być w ogóle wyczuwalne?

Tyle z praktyki. O auto dbam jak mogę, brak katowania, palenia gumy, silnik przed jazdą zawsze chwilkę się grzeje, przed zgaszeniem również ma chwilkę na przestudzenie. Leję paliwo dobrej jakości i wszystkie wymiany robione na czas. Pociąłbym się gdyby okazało się, że np. dwumasa i sprzęgło do wymiany A nienawidzę, kiedy wiem, że coś jest nie tak i jest to nie zrobione...

Zrobiłem jeszcze ostatnio inny test. Wolna jazda na 3 i 4 biegu pod górkę (około 1500 rpm) i próba lekkiego przyspieszenia. Brak jakichkolwiek dźwięków czy też drgań auta.

Podepnę się pod temat żeby nowego wątku nie zakładać a problem mam podobny.

Podczas zmiany biegu (najbardziej odczuwalne podczas redukcji) pojawiają się szarpnięcia(dwa mocne zabujania),
Nie można wrzucić wstecznego zaraz po odpaleniu auta (najpierw 1,2 dopiero wtedy R), ogólnie biegi nie wchodzą zbyt gładko i płynnie, dają lekki opór.
Brak jakichkolwiek niepokojących odgłosów z okolic silnika/skrzyni. Nie zauważyłem też aby na wolnych obrotach trzęsło buda.

Kolega mechanik obstawia dwumas, co wy o tym myślicie?
Co może dawać takie objawy? dwumas, sprzęgło, poduszki pod skrzynią/silnikiem? A może wszystko razem?

Na moje oko to sprzęgło miałem to samo u siebie. Wymień jeszcze olej w skrzyni biegów.

Stary to poduchy na skrzyni