Przeglądam na telefonie, więc niewiele widzę ale jest chyba ruda na prawym przednim błotniku, opcja jest niezła, brak opcji bezwypadkowy oraz niska cena, pytaj co było robione, przód wygląda jak należy (pod maską).

Panowie, co nie tak jest z silnikami benzynowymi 1,8 116KM i 2,0 143KM, że je odradzacie? Diesel też generuje koszty, a te na naszym rynku mają już sporo za uszami.

I jak to jest naprawdę z mocowaniami wózka z tyłu? Wszędzie straszą, że się urywają.

z silnikami N42B18 i N42B20 jest taki problem że są na podwójnym vanosie i valvetronicu. Mało mechaników zna się na ich budowie, a Valvetronic ma swoje kaprysy. Silnik może wtedy wpadać w tryb awaryjny (ogranicza moc i obroty - właściwie trzeba stanąć bo nie da się jechać). Poza tym jest przez to droższy w serwisie od prostszych jednostek bez vavetronica, silnik jest bardzo czuły na złej jakości olej a długie wymiany (specyfika longlife) sprzyja awariom.

Jeszcze warto wspomnieć o uszczelniaczach zaworowych i rozrządzie, szczególnie jak ktoś nie zmienił napinacza na poprawiony. Puki nic się nie dzieje to silnik super, nie słaby (mowa o n42b20) i nie pali dużo. Zdecydowanie lepiej wybrać diesla m47n, jest zdecydowanie łatwiejszy w ogarnięciu dla większości mechaników.

OK, rozumiem.
A jak z kolei mają się w dieslach dpfy, dwumasy, pompowtryski i egry? Są? - (pierwsze dwa) i jak z ich trwałością?

W E46 nie ma DPF, chyba że niemiec dołożył oddzielnie w jakimś zakładzie w celu spełnienia wyższej normy spalin. Dwumasy są we wszystkich dieslach ze skrzynią manualną, w benzynach również występują. Nie ma E46 na pompowtryskach - albo common rail albo zasilanie przez pompę wtryskową. Trwałość zależy od wielu czynników - właściciela (czy lubił mocno przycisnąć, czy wyłączał silnik od razu po pałowaniu czy też pozwolił mu chwilę popracować), jakości tankowanego paliwa, częstej jazdy na niskich obrotach itp.

Wbrew pozorom zamulanie jest gorsze dla kopciucha, pomijam deptanie na zimnym, ale to oczywiste. Każde auto trzeba przegonić, szczególnie diesla, wiadomo, że po rozgrzaniu i po tym nie wskazane jest szybkie gaszenie, musi się wystudzić, 1 min. na parkingu wystarczy. Dpf można było założyć w aso, jest nawet w realoem informacja o tym, co nie zmienia faktu, że to dość rzadkie zjawisko. Ogólnie nie taki diabeł straszny.

Wiadomo, że zamulanie również szkodzi szczególnie jeśli mamy egr na pokładzie i turbo ze zmienną geometrią - jak ktoś ciągle jeździ zamulając to szybko się zawali syfem zawór egr i kolektor dolotowy, a w turbo zapieką łopatki zmiennej.
Chodziło mi o częste dynamiczne ruszanie, strzały ze sprzęgła. Wtedy dwumasa dostaje i to ostro.

Ty to wiesz, ja to wiem, ale kolega raczej nie, więc uzupełniłem