panowie umówiłem sie z tym gazownikiem na 28 lutego za sochaczewem w pracy u mnie go chwalili i w internecie widziałem komentarze o nim. okazało sie ze ten gość sam jest pasjonatem bmw (miał 4 i teraz ma 5 w dieslu)
powiedział że założy mi
stag 4plus albo staga 300 isa2 (ten drugi założy jak stwierdzi że sondy pracują bdb i że bedzie można w pełni wykożystać isa2)
wtryski hana albo baracuda (powiedział że sprawdzi te i te i zobaczymy które będą sie lepiej nadawać ale mówi że polecał by mi bardziej baracuda bo można dodatkowo regulować dyszami)
reduktor kme tur albo ac r-01
zbiornik w koło 51l i wlew pod klapką wlewu paliwa

kolego nie mów że chcieli ci założyć valteki?
no bo po 30 -40 tys bys musiał je wymienic na nowe tyle wytrzymuja a hanna do 150tys km max i sa precyzyjne
ja jeżdz juz na hanna 60 tyś i jest super

hana to fajne wtyskiwcze dużo ciszej pracują i ładniej wyglądają ( jeśli dla kogoś jest to argument ) Nie ma regulacji dysz tak jak wyżej kolega pisał ale po to są różne modele ( różne kolory żeby dobrać) a mnożnik potem ustawiamy ciśnieniem. Przy HANA nie ma też efektu odczuwalnego przełączenia benzyna/gaz zo niestety w valteku zawsze wysępuję. w Valtekach ustawia się dysze ale tylko dlatego że są uniwersalne ( czyli praktycznie przy każdej opcji silnika można je zastosować). Z plusów to to że są chyba najtańsze i są do nich zestawy naprawcze za parę groszy- z minusów to ustawienie instalacji na valtekach to graniczy z cudem. Efekt- mapy się rozjeżdżają i to znacznie co niestety nie wpływa pozytywnie na silnik i jego podzespoły ( złe dawki gazu ) Bardzo często się rozregulowują- późniejsza kalibracja to też koszty+ ponowne ustawienie mapy więc nie wiem czy warto.