A Ty będziesz z nią żył czy z jej rodziną ??Mariuszpol pisze:Panowie nie raz sobie tak myślę..miałem dziewczynę 2 i pół roku którą kochałem bardzo bo to była pierwsza moja dziewczyna i wszystko z nią było pierwszy raz.Nie jesteśmy już 2 lata prawie razem ani 2 lata się nie oddzywamy.Tzn ona próbowała bo pisała dwa razy na FB hej co tam ale ja odpisałem ok i tyle i nic więcej.Od tej pory się nie oddzywamy,ale są dni,że przyśni mi sie w nocy...jak się przytula,jak się całujemy i często mi się to śni chodz już 2 lata prawie minęły eh.Jestem chory i nie mogę z nią być bo rodzina jej tego nie akceptuję.Ale nie żałuję bo pewnie nigdy już nie będę taki szczęśliwy jak z nią i nikogo tak nie pokocham już.Na karku 24 lata i dziewczyny brak i brak motywacji do szukania nie chce sie...
Nie raz tak bardzo chciałbym do niej napisać co u Ciebie słychać itp ale boje się,że napisze,ze ma kogoś i jeszcze mnie to zaboli.Takie rozdrapywanie starych ran
Ja mam 26 lat z laska byłem 5 lat, 3lata mieszkalismy razem.... 2x się oświadczałem i też nic z tego nie ma...
Czym Ty się przejmujesz ??