Witam. Jak myślicie, czy w Polsce wprowadzą w przeciągu najbliższych lat zakaz jazdy dieslem poniżej jakiejś normy emisji?
Sporo zainwestowałem ostatnio w swoją Bunię, jeżeli nagle nie mógłbym nią wjechać do miasta i nie mówię tu o Starówce, tylko o całym mieście to bym się chyba zastrzelił.
A Wy co myślicie? Zastanawialiście się nad czymś takim? Wprowadzą, nie wprowadzą? Jeśli wprowadzą to są jakieś sposoby jak podnieść z mojego euro 3 na np. euro 5?
Pozdrawiam!

Nie wprowadza, nie ma opcji, myśle ze większość aut poruszających się po naszych drogach to +\- 20 łatki, nie spełniające żadnych norm. Społeczeństwo jest zbyt biedne żeby w przeciągu 5 lat wymienic wszystkie samochody na minimum euro5. W praktyce np. W Niemczech po centrum Berlina czyli diesel min. euro5 normalny jest widok audi80 i innych smrodow, także spałbym spokojnie i dalej cieszył się jazda

No nie powiem, trochę ulga. Bo naprawdę włożyłem mnóstwo serca i pieniędzy a kompletnie nie myślałem o tym do dzisiaj, gdzie przypadkowo zasłyszałem rozmowę na ten temat i kopara mi opadła.
Nie wyobrażam sobie nagle musieć zmieniać samochód na nowszy, kiedy dbam o swój najlepiej jak potrafię, wiem co mam i włożyłem w przeciągu ostatnich kilku lat kilkanaście tysięcy. Także mam nadzieję przez najbliższe 4-5lat spać spokojnie. Dzięki!

Prawo nie działa w stecz. Nawet w Niemczech to nie jest zerojedynkowy zakaz. Przez część stref można przejechać. Pojazdy zarejestrowane przed wprowadzeniem stref również mogą wjechać i pozostać w danej strefie.