O lipa..... Musi być solidne zabezpieczenie bo to nie był drucik jak włosek, tylko kawałek blaszki wygięty w bok, muszę sprawdzić bezpieczniki czy nic nie jest przepalone. Teraz jak przyjemnie się jeździ, ustawiona prędkość i mam wszystko w pośladkach, koncentruję się tylko na sytuacji na drodze.

To nie tak. Wiele układów w bmw jest zabezpieczonych nie tylko przez bezpieczniki. Sama elektronika jest (jestem za słaby w te klocki) ogarnięta tak, że komp widzi co jest nie teges. Zerknij na rozpiski błędów a znajdziesz w wielu miejscach "zwarcie do masy" "zwarcie do zasilania" - nie mam pojęcia jak to jest zrobione i jak działa, że bezpiecznik jest ok a układ pracuje i nic się nie dzieje ale wiem, że nie są to "głupie rozwiązania". A im młodsza generacja tym więcej układów jest tak monitorowanych. W moim f31 nawet pompka spryskiwaczy jest sprawdzana.

Oczywiście daleki jestem od bagatelizowania tego - to nie tak. Jednak nie zawsze jest to po prostu spalony bezpiecznik i uwalony obwód.